Bezcelowe rysywonie podczas rozmowy telefonicznej, na wykładach, konferencjach czy szkoleniach, wykonywane mimowolnie jeśli tylko przed sobą mamy pustą kartkę i długopis.

Działanie takie jak bazgranie na kartce podczas wykonywancyh czynności jest jedną z tych, która przytrafiła się prawie każdej osobie bez względu na wiek. Te bezproduktywne rysowanie podczas rozmów telefonicznych czy długich szkoleń, ma swoją nazwę "tworczość konferencyjna", a ta czynność wbrew pozorom nie jest płonna i bezsensowna. Okazuje się. że te bazgranie na kartce może poprawić zapamiętywanie przekazywanych treści. Mylne jest więc twierdzenie, że te bezsenswone szlaczki, kółka, kwadraciki czy jeszcze bardziej twórcze dzieła powstające przed naszymi oczyma są rozpraszaczami uwagi i brakiem zainteresowania rozmowcą.

Przeprowadzona eksperyment żeby potwierdzic tą teze. Mianowicie, badanych podzielono na dwie grupy, które mialy za zadanie odsłuchać przez telefon nudnego nagrania wyliczającego listę gości która uda się na przyjęcie i miejsc z których pochodzą. Żadna z grup nie wiedziała, że po odsłuchaniu tekstu, będzie musiała podać jak najwięcej nazwisk osób występujących w treści przekazu. Jedna z grup miała tylko słuchać, druga zaś słuchać i jednocześnie rysować dowolne kształty na kartce. Potem, obie grupy zostały poproszone o podanie jak największej ilości nazwisk. Wyniki były zaskakujące – grupa „bazgrząca” zapamiętała średnio 7.5 imion. Nie bazgrząca (czyli ta, która powinna być bardziej skupiona) – 5,8.

Wysunięty został wniosek, że człowiek podczas odbierania informacji od innej osoby, zajęty równocześnie czynnościa taką jak bazgranie nieuzasadnionych kształtów etc. nie pozwala swojej uwadze uciekać do innych rozpraszających wydarzeń otoczenia i ucieczki myślami.

Źródło: psychika.eu