Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Made in Poland. Niech żyje moda na Polskę

Made in Poland. Niech żyje moda na Polskę fotolia.pl

9 na 10 Polaków uważa, że kupowanie lokalnych produktów ma pozytywny wpływ na gospodarkę i pomaga tworzyć miejsca pracy w regionie.

Tak wynika z badań TNS wykonanych na zlecenie organizacji ekologicznej Friends Of The Earth Europe (2015). Ponad 90% Polaków twierdzi, że polski rząd, wzorem państw zachodnich, powinien energiczniej wspierać rozwój rodzimych marek m.in. spożywczych. Zdaniem ekspertów może to oznaczać, że w Polsce zaczyna budzić się patriotyzm zakupowy, a etykieta „made in Poland“ będzie miała coraz ważniejsze znaczenie przy podejmowaniu decyzji przy półkach sklepowych.

Cudze chwalicie…

Współczesny polski rynek konsumpcyjny kształtował się na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Po latach zamknięcia, gdy większość dostępnych produktów pochodziło od rodzimych dostawców, Polacy zachłysnęli się dobrami z zagranicy. Pomimo że pierwszy entuzjazm zdążył już dawno minąć, w świadomości wielu Polaków pozostało przeświadczenie, że to, co zagraniczne, jest lepsze, czego przykładem mogą być istniejące nadal sklepy z zachodnią chemią czy słodyczami.

…swego nie znacie

Na polskim rynku istnieje wiele rodzimych marek, które w świadomości Polaków funkcjonują jako firmy zagraniczne. Czasem jest to wynik obcobrzmiącego nazwiska założycieli – doskonałym przykładem jest galanteryjna firma Wittchen lub kosmetyczne Inglot i Dr. Eris – czasem jednak jest efektem świadomej strategii pozycjonowania się na zagranicznego gracza, np. w przypadku odzieżowych firm Reserved czy Tatuum. Firmy, dzięki odpowiednim nazwom mogą tworzyć bezpośrednie skojarzenia z krajami, uznawanymi za specjalistów w danej dziedzinie

 Jak wynika z badań GfK Polonia dla Superbrands, firmę Reserved aż 90% respondentów postrzega jako spółkę zagraniczną, markę Ibuprom – 58,5 %, a firmę Zelmer – 40%. Z drugiej strony, na polskim rynku obecne są marki, które mimo zagranicznego kapitału są postrzegane jako polskie.

Ponad 85% badanych uważa markę Wedel za zdecydowanie lub raczej polską, pomimo jej zagranicznego kapitału. Podobnie jest z firmą Winiary, należącą do zagranicznego koncernu, którą za rodzimą uważa ponad 90% ankietowanych .

Nie ma jak z Polski

Na rynku istnieją przykłady firm, które nigdy nie ukrywały swojej polskości, odnosząc przy tym sukces nie tylko krajowy, ale też międzynarodowy. Jest wśród nich Atlas – lider spośród producentów materiałów budowlanych, obecny na kilku europejskich rynkach, w tym Wielkiej Brytanii i Rosji. Spółka zawsze podkreślała swoje pochodzenie, a według badania TNS OBOP , ponad połowa Polaków jest dumna z tej marki i poleciłaby ją znajomym z zagranicy.

Firmą, która chętnie podkreśla rodzime korzenie jest także FAKRO – jeden z czołowych producentów okien dachowych, którego sieć dystrybucji obejmuje dziś ponad 50 krajów w Europie, Azji i Ameryce. Spółka posiada aż 15% światowego rynku okien dachowych i wciąż się rozwija.

Kolejnym przykładem firmy, która często akcentuje swój 100-procentowo polski kapitał, jest Mikomax Smart Office, jedna z najbardziej nowatorskich polskich firm rodzinnych, oferująca rozwiązania w zakresie aranżacji nowoczesnych przestrzeni biurowych.

Umacnianie patriotyzmu

To może służyć zarówno polskim firmom, ale i całej gospodarce. Budowanie świadomości korzyści płynących z wybierania produktów pochodzących znad Wisły może przyspieszyć rozwój polskich przedsiębiorstw m.in. na arenie międzynarodowej. Aby to było możliwe, potrzebne jest – wzorem innych krajów Unii Europejskiej – mądre wsparcie państwa dla rodzimych przedsiębiorstw. Będzie to jeden z tematów dyskusji podczas Forum dla Wolności i Rozwoju, które odbędzie się 28-30 października w Katowicach.

Organizatorami Forum są: Miasto Katowice, Krajowa Izba Gospodarcza, Instytut Wolności.

Więcej informacji: www.law4growth.com, jak również na koncie Twitter: @law4growth; #law4growth

Czw., 15 Prn. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska