Na drodze do sukcesu, nie zawsze odnosimy zwycięstwa. Każdemu z nas czasem coś się nie udaje. Różnica między ludźmi polega na tym, jak odbierają niepowodzenie. Jedni, traktują to jako powód, żeby się upić (sic!), inni wyżalają się bliskim osobom, a jeszcze inni w ogóle się tym nie przejmują. Czy istnieją zatem uniwersalne zasady radzenie sobie z porażką/niepowodzeniem?

Oczywiście, że tak! Poniżej prezentujemy tzw.: „Dekalog zasad radzenia sobie z niepowodzeniami”:

1. Mamy prawo do popełniania błędów i ponoszenia niepowodzeń. Dajmy sobie prawo do pomyłek.

2. Nie traktujmy niepowodzenia jak tragedii, jest ona ważnym elementem naszego życia – mówi nam o tym, nad czym trzeba popracować, że coś powinniśmy zmienić w swoim postępowaniu.

3. Nie oceniajmy siebie po ilości błędów, ale po ilości odniesionych sukcesów. Swoje rezultaty odnośmy do siebie, do swoich możliwości, a nie do ideału, czy mistrzów świata. Niektórych to motywuje, większość jednak demotywuje. Sprawdźmy co działa na nas.

4. Każde, nawet największe niepowodzenie, przybliża nas do końcowego sukcesu. Każdej drodze towarzyszą punkty zwrotne, postoje, czasem także się błądzi, a każda podróż zaczyna się od najmniejszego kroku.

5. Nie rozpamiętujmy niepowodzenia, ale traktujmy go jako ważną lekcję daną nam przez życie!

6. Pamiętajmy o zasadzie, która mówi o tym, że im więcej próbujemy tym więcej mamy szans na uzyskanie dobrego wyniku.

7. Wraz z naszym doświadczeniem liczba sukcesów będzie rosła.

8. Myślmy o sobie, swojej pracy, swoich produktach, swojej firmie jako o wartościach, które zasługują na szacunek.

9. Szczęście sprzyja przygotowanym. W tym wymiarze nie ma co liczyć na los, ale wziąć sprawy w swoje ręce.

PRAWIDŁOWE PRZYGOTOWANIE PRZECIWDZIAŁA PRAWDZIWEJ PORAŻCE!

10. Tylko ucząc się i rozwijając swoje umiejętności, jesteśmy w stanie osiągnąć sukces, we wszystkim czego pragniemy!

Źródło: zyjwiecej.pl oraz ark-doradztwo.pl