Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Więcej pytań niż odpowiedzi

Więcej pytań niż odpowiedzi fotolia.pl

Wysłuchanie wystąpień Premiera w ramach parlamentarnej debaty nad wotum zaufania dla Rady Ministrów nie daje żadnych podstaw do wyciągnięcia wniosków o potencjalnych planach rządu odnoszących się do samorządu terytorialnego.

Po prostu problematyka samorządowa praktycznie była nietknięta przez Premiera. W wystąpieniu wprowadzającym (zwanym publicystycznie drugim expose) samorząd nie został wymieniony nawet słowem. W bloku odpowiedzi na pytania drobne odniesienie się znalazło – trochę w tonie propagandy sukcesu. Parlamentarzyści usłyszeli bowiem, że „samorządy dzięki naszej reformie finansów jednostek samorządu terytorialnego tylko w tym roku zyskają 25 mld zł. W ciągu 10 lat, jeśli nikt tego nie zepsuje, zyskają 345 mld zł”. Powtórzył to zresztą za słowami posłów Michała Krawczyka (Koalicja Obywatelska), Elżbiety Anny Polak (Koalicja Obywatelska) i Marka Sowy (Koalicja Obywatelska). Można wybaczyć pominięcie tego, że owe 25 mld zł to mniej niż straty w wyniku reform podatkowych Polskiego Ładu, a sama ustawa pozostawia zbyt duże pole manipulacji poziomem dochodów jednostek samorządu terytorialnego w rękach rządu. Najlepszym tego przykładem jest ogólna kwota potrzeb oświatowych – która zamiast zostać określona w wysokości rzeczywistych wydatków bieżących (albo przynajmniej wydatków na utrzymanie ustalonego w skali całego kraju standardu) – została ustalona na poziomie o około 40-45 mld niższym. Oczywiście z korzyścią dla budżetu państwa.

Można wybaczyć pominięcie tych niewygodnych faktów – ale pod jednym warunkiem: że jest to świadome złagodzenie przekazu przed potencjalnie kłopotliwym głosowaniem, a nie przejaw uwierzenia we własną propagandę sukcesu. Niewiele bowiem rzeczy jest gorszych od sytuacji, w której politycy na tyle odrywają się od rzeczywistości, że zamiast obiektywnie ocenić rzeczywistość zaczynają wierzyć w przekazy przygotowane przez partyjnych specjalistów od marketingu. Czas pokaże z którą sytuacją mamy miejsce. Obawiam się, że niestety z tą drugą.

Już teraz pewne jest natomiast to, ze liczne pytania dotyczące spraw samorządowych nie doczekały się odpowiedzi na sali obrad, w tym pytania bardzo istotne. Kilka przykładów w kolejności alfabetycznej nazwisk zadających pytania posłów.

Posłanka Aleksandra Leo (Polska 2050 – Trzecia Droga) zapytała o perspektywy uchwalenia nowej ustawy medialnej, obejmującej również ograniczenie działalności medialnej jednostek samorządu terytorialnego. Ze sposobu zadania pytania można przypuszczać, że zdaniem posłanki takie ograniczenie jest bardzo potrzebne. Jednostki samorządu terytorialnego zdecydowanie chciałyby wiedzieć, czy koalicja rządowa zamierza ograniczenia wprowadzić – utrzymując jednocześnie możliwości działalności medialnej przez spółki Skarbu Państwa.

Posłanka Elżbieta Anna Polak (Koalicja Obywatelska) napomknęła o konieczności decentralizacji kompetencji wskazując, że silny samorząd to silna Polska. Zagadnienie jest o tyle istotne, że jak na razie większość ograniczeń wprowadzonych za rządów Prawa i Sprawiedliwości pozostało utrzymane, włącznie z pozytywną opinią kuratora oświaty przy wielu decyzjach organizacyjnych i przesądzającą rolą Wód Polskich przy ustalaniu taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków.

Poseł Michał Pyrzyk (PSL – Trzecia Droga) zapytał o perspektywy uruchomienia większych środków dotacyjnych na drogi samorządowe. W podobnym temacie zadał pytanie poseł Jarosław Rzepa (PSL – Trzecia Droga) dodając również pytanie odnośnie perspektywy likwidacji dwukadencyjności. Osoby pełniące funkcje wójtów, burmistrzów i prezydentów miast mają prawo wiedzieć jak powinny kształtować swoje plany na przyszłość, a nie czekać na jakikolwiek jednoznaczny sygnał ze strony koalicji rządowej.

Posłanka Ewa Szymanowska (Polska 2050 – Trzecia Droga) zaapelowała o szybkie przyjęcie rozwiązań metropolitalnych. Zrobiła to w odniesieniu do Łodzi, ale temat można bez problemu uogólnić. W obszarach metropolitalnych – ze względu na ich specyfikę – niezbędne są nowe rozwiązania legislacyjne. Niestety jak na razie ich nie ma.

Poseł Włodzimierz Tomaszewski (Prawo i Sprawiedliwość) przypomniał poziom środków dodatkowo przekazywanych w poprzednich kadencjach na cele inwestycyjne z sugestią, że w nowych realiach zabraknie środków na inwestycje samorządowe.

Brak szerszej odpowiedzi na choćby wybrane pytania z zakresu problematyki samorządowej był o tyle zaskakujący, że wśród pytań padła też teza, że Donald Tusk to najbardziej antysamorządowy premier Polski po 1989 roku (poseł Mariusz Krystian, Prawo i Sprawiedliwość). Wydawałoby się, że premier wykorzysta okazję do dobitnego obalenia tej tezy – a jednak nie. Póki nie pojawi się jasne stanowisko rządu pozostaje jedynie domyślanie się tego, co samorząd w zakresie legislacji może czekać.

Niedz., 15 Czrw. 2025 0 Komentarzy
Grzegorz P. Kubalski
Redaktor Grzegorz P. Kubalski