Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Samorządowy model miejski. Naukowiec prezydentem

Samorządowy model miejski. Naukowiec prezydentem fotolia.pl

Chcesz zrobić karierę samorządową i zostać prezydentem miasta? Masz dużą szanse jeśli jesteś naukowcem! W wielu dużych miastach wyborczemu sukcesowi sprzyja status pracownika naukowego.

Tytuł naukowy silnym atutem

Wielu prezydentów łączy rządzenie miastem z aktywnością naukową i to wyborcom nie przeszkadza. Wybierają swoich prezydentów – akademików na kolejne kadencje, jak w przypadku:

  • Krakowa, trzy kadencje Jacka Majchrowskiego, profesora prawa, który uzyskał ten tytuł już w wieku 41 lat, będąc jednym z najmłodszych profesorów historii Uniwersytetu Jagiellońskiego, Doktor Honoris Causa Uniwersytetu Bordeaux i Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie,
  • Warszawy, dwie kadencje Hanny Gronkiewicz Waltz (profesora prawa),
  • czy też Białegostoku Tadeusz Truskolaski, dwie kadencje (doktor habilitowany nauk ekonomicznych).

Łączą pracę w samorządzie  potrafili pogodzić z obowiązkami nauczycieli akademickich prezydenci Lublina (Krzysztof Żuk, doktor nauk ekonomicznych) i Olsztyna (Piotr Grzymowicz, doktor nauk technicznych).

Wieloletnimi prezydentami z tytułem naukowym poszczycić się też mogą mieszkańcy Gliwic (Zygmunt Frankiewicz, doktor nauk technicznych,  zasiada w fotelu prezydenta nieprzerwanie od 21 lat!),  Gdyni (Wojciech Szczurek, doktor prawa, zarządzający miastem od 1998 roku), Wrocławia (Rafał Dudkiewicz, doktor nauk matematycznych, wieloletni pracownik naukowy Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego oraz Uniwersytetu Wrocławskiego, jest prezydentem od 2002 roku).

Są też prezydenci, którzy choć nie mogą się poszczycić tytułem doktora, to jednak mają w swoim życiorysie okres pracy naukowej (Ryszard Grobelny, Prezydent Poznania, Paweł Adamowicz, Prezydent Gdańska).

To już tradycja

Co charakterystyczne, ten związek kariery naukowej z samorządową nie jest zjawiskiem nowym, a wręcz odwrotnie staje się tradycją.

Na dowód, przeanalizujmy sytuację w 5 największych polskich miastach.

W Warszawie, poprzednikiem Pani Profesor Hanny Gronkiewicz Waltz był Lech Kaczyński, dr hab. i profesor nadzwyczajny Uniwersytetu Gdańskiego i Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (w latach 2005 – 2006, Mirosław Kochalski i Kazimierz Marcinkiewicz pełnili tylko obowiązki prezydenta).

W Krakowie, poprzednikiem profesora Jacka Majchrowskiego, na fotelu prezydenta Krakowa  był przez wiele lat Andrzej Gołaś profesor i prorektor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

W Łodzi do 2010 roku miastem rządził Jerzy Kropiwnicki, doktor nauk ekonomicznych, pracownik naukowy Uniwersytetu Łódzkiego.

Doktor nauk matematycznych Rafał Dudkiewicz zarządza Wrocławiem od 12 lat, a przed nim czynili to: Stanisław Huskowski (w latach 2001 – 2002), absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego i pracownik naukowy  Politechniki Wrocławskiej oraz Bogdan Zdrojewski (w latach 1990–2001),  absolwent filozofii i kulturoznawstwa na Uniwersytecie Wrocławskim, następnie pracownik tej uczelni i Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu.

Z kolei, w Poznaniu poprzednikiem Ryszarda Grobelnego, który ma życiorysie pracę naukową na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, był Wojciech Szczęsny Kaczmarek, prezydent miasta w latach 1990–1998, absolwent wydziału fizyki Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu,  w którym  obronił pracę doktorską oraz uzyskał habilitację i prowadził zajęcia do czasu zaprzestania pracy naukowej w 1990.

Bez studiów ani rusz

Rzecz jasna model, prezydentem pracownik naukowy nie dotyczy wszystkich największym miast, ale daje wiele do myślenia wyborcom.

Jak przekonać się można zerkając do poniższej tabeli, wszyscy prezydencji miast wojewódzkich legitymują się wyższym wykształceniem.

Najwięcej wśród nich prawników, ekonomistów oraz inżynierów.

Także włodarze innych dużych miast, nie mających statusu stolicy województwa, w zdecydowanej większości legitymują się wyższym wyksztalceniem.

Wyjątków jest niewiele, wśród 38 prezydentów miast powyżej 100 tys. mieszkańców  tylko 2 nie ma ukończonych studiów, co tylko potwierdza regułę, że wyższe wykształcenie jest silnym atutem kandydatów na prezydentów. To z pewnością informacja dobra dla wyborców. I choć studia i wykształcenie to nie wszystko, jednak z pewnością wyższe wykształcenie ma wpływ na potencjał i kreatywność prezydentów miast.  

Tak więc, potencjalni kandydaci na samorządowych decydentów w latach dwudziestych i następnych, do szkół i wyższych uczelni marsz!

Marek Wójcik

Niedz., 9 Mrz. 2014 0 Komentarzy Dodane przez: Marek Wójcik