W odpowiedzi na prośbę Julii Pitery, Przewodniczącej Komisji Administracji i Cyfryzacji, Najwyższa Izba Kontroli przygotowała informację dotyczącą sformułowanych przez siebie wniosków de lege ferenda dotyczących organizacji i efektywności funkcjonowania administracji publicznej. Okazało się, że w ostatnich trzech latach NIK sformułowała takich wniosków 114 (na ogólną liczbę 165 wniosków). Spośród nich zrealizowano… 17, zrealizowano częściowo – 11. Bez realizacji pozostało 86 wniosków.
Wśród tych ostatnich znalazło się m.in.:
- podjęcie przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej inicjatywy ustawodawczej celem urealnienia wysokości dotacji przekazywanej z budżetu państwa przez wojewodów dla powiatów na dofinansowanie pobytu w domach pomocy społecznej osób umieszczonych przed 1 stycznia 2004 roku, poprzez zastosowanie podobnych mechanizmów, jak w przypadku finansowania pobytu w DPS przez gminy;
- jednoznaczne i precyzyjne uregulowanie zasad określania wartości nieruchomości dla ustalania opłaty planistycznej i wysokości roszczeń odszkodowawczych;
- zlikwidowanie luki prawnej związanej z ustalaniem stawki procentowej opłaty w związku ze wzrostem wartości nieruchomości na skutek wydania decyzji o warunkach zabudowy;
- wprowadzenie możliwości określania przez radę gminy warunków i zasad zagospodarowania i utrzymania terenów zieleni;
- zwolnienie samorządu terytorialnego z obowiązku wprowadzenia elementów wiedzy konsumenckiej do programów nauczania w szkołach publicznych (taki obowiązek wynika z ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów);
- wskazanie normatywnego momentu wyłączenia gruntu z produkcji rolniczej lub leśnej, poprzez skonkretyzowanie zdarzenia, przesądzającego o rozpoczęciu innego niż rolnicze lub leśne użytkowania gruntów;
- niezwłoczne uchwalenie ustawy reprywatyzacyjnej.
Brak reakcji administracji rządowej na wnioski Najwyższej Izby Kontroli budzi poważny niepokój o doskonalenie funkcjonowania państwa.
Grzegorz Kubalski