Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

„Czerwona kartka” dla Ministerstwa Infrastruktury. Echa z prac Zespołu ds. Infrastruktury KWRiST

„Czerwona kartka” dla Ministerstwa Infrastruktury. Echa z prac Zespołu ds. Infrastruktury KWRiST fotolia.pl

Wyjątkowy i dotąd niespodziewany przebieg miało posiedzenie Zespołu ds. Infrastruktury, Urbanistyki i Transportu KWRiST, które odbyło się 18 lipca br. Jakie projekty opiniowano? O czym dyskutowano? Zapraszamy do relacji.

Opiniowane projekty

Zespół opiniował projekty następujących aktów prawnych:

  1. rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie sposobu przygotowania projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego – opiniowanie tego projektu przeniesiono na sierpniowe posiedzenie Zespołu,
  2. rozporządzenia Ministra Rozwoju i Technologii w sprawie oznaczeń i nazewnictwa stosowanych w decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego oraz w decyzji o warunkach zabudowy – opinia pozytywna,
  3. wniosku Ministerstwa Infrastruktury o włączenie kwalifikacji wolnorynkowej „Przeładunek ładunków ponadgabarytowych, w tym elementów turbin wiatrowych na terminalach przeładunkowych” do Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji – opinia pozytywna.

„Czerwona kartka” dla resortu infrastruktury

Negatywną opinię uzyskały 3 projekty autorstwa Ministerstwa Infrastruktury, tj.:

  • projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz ustawy o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym,
  • projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wzoru zaświadczenia na przewozy drogowe na potrzeby własne oraz wypisu z tego zaświadczenia,
  • projekt rozporządzenia zmieniającego rozporządzenie w sprawie wzorów zezwolenia na wykonywania zawodu przewoźnika drogowego i wzorów licencji na wykonywanie transportu drogowego oraz wypisów z tych dokumentów.

„Czerwona kartka” dla MI stanowi efekt lekceważenia postulatu Związku Powiatów Polskich dotyczącego konieczności urealnienia wysokości opłat za usługi świadczone przez wydziały komunikacji starostw powiatowych. Gwoli przypomnienia, już w marcu br. ZPP sygnalizował, że w wielu przypadkach opłaty te nie były zmieniane od dwóch dekad – pomimo znaczącego wzrostu kosztów świadczenia usług, w tym kosztów ponoszonych na rzecz Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. W lutym br. PWPW poinformowała starostów oraz prezydentów miast na prawach powiatu o dokonaniu waloryzacji cen dokumentów komunikacyjnych o średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem za 2023 r. W praktyce oznacza to wzrost cen o 11,4% i zmusza starostów do zakupu blankietów dokumentów po regularnie podwyższanych cenach.

Ministerstwo Infrastruktury zapewniło, że do 30 czerwca 2024 r. przedstawi stronie samorządowej propozycje rozwiązań w tym zakresie. Ustalono również, że do tego czasu projekty przedkładane przez MI będą warunkowo pozytywnie opiniowane (oczywiście w przypadku, gdy na taką opinię zasługiwały).

Należy z przykrością stwierdzić, że resort nie wywiązał się z „dżentelmeńskiej umowy” zawartej ze stroną samorządową, bowiem mimo licznych przypomnień nie uzyskano jakichkolwiek informacji co do zamierzeń Ministerstwa w omawianym zakresie. W efekcie „czerwona kartka” dla MI oznacza negatywne opinie dla projektów aktów prawnych dotyczących szeroko pojętych komunikacji i transportu.

VETO ZPP w sprawie odbierania starostom zadań

Prócz pokazania „czerwonej kartki” strona samorządowa wzięła MI „na poprawę” w kontekście projektu ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz niektórych innych ustaw (UD18). Zespół odstąpił od opiniowania tego projektu i dał resortowi szansę na zmianę swojego stanowiska.

O co chodziło? Otóż ww. projekt zakłada pozbawienie starostów kompetencji do udzielania licencji na wykonywanie transportu drogowego w zakresie pośrednictwa przy przewozie rzeczy. Dodać należy, że aktualnie wpływy z opłat za wydawanie tych licencji stanowią dochód powiatu. Projektodawcy założyli sobie, że licencje ma wydawać GITD i to właśnie ten podmiot miałby osiągać wpływy z tytułu opłat.

Założenia przedstawione przez Ministerstwo spotkały się ze sprzeciwem strony samorządowej. Mając bowiem na uwadze stan finansów samorządowych i konieczność odchodzenia od decentralizacji, nie ma zgody na odbieranie jednostkom samorządu terytorialnego jakichkolwiek zadań publicznych wykonywanych odpłatnie.

Rewizja PZP i „blankiety widmo”

Równie interesujący przebieg miał punkt dotyczący „spraw różnych”, gdzie pod dyskusję poddano dwa wnioski Związku Powiatów Polskich.

Pierwszy z nich dotyczył konieczności dokonania zmian w ustawie – Prawo zamówień publicznych (z treścią pisma można zapoznać się tutaj. ZPP zasygnalizował, że nowelizacji wymagają:

  • zwiększenie kwoty określonej w art. 2 ust. 1 pkt 1 PZP (tj. 130 tys. zł) wyłączającej stosowanie ustawy; ewentualnie należy rozważyć zmianę tej kwoty poprzez założenie corocznej waloryzacji w oparciu o wskaźnik inflacji za rok poprzedni,
  • w przypadku robót budowlanych – kwotę wyłączającą obowiązek stosowania PZP należy określić na poziomie wyższym niż w przypadku dostaw i usług,
  • w przypadku zamówień na usługi społeczne – należy rozważyć wprowadzenie rozwiązań ułatwiających ich stosowanie oraz zwiększających liczbę podmiotów zainteresowanych składaniem ofert, np. poprzez odformalizowanie postępowań.

Przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju i Technologii poinformowali, że postulaty zgłoszone przez ZPP są im znane. Nadto, MRiT przeprowadza przegląd stosowania PZP i analizowana jest możliwość corocznej waloryzacji kwoty, od której należy stosować przepisy ustawy. Rozważane jest również rozróżnienie kwoty progowej dla zamówień budowlanych i pozostałych.

Drugi z wniosków ZPP dotyczył dyskusji na temat druków dokumentów komunikacyjnych, które zostały zaliczone do dokumentów publicznych kategorii trzeciej, które na potrzeby niniejszego artykułu zostały nazwane „blankietami widmo”, a wiodącą (niestety negatywną) rolę odgrywa tu PWPW. Jednak z powodu obszerności tematu, zostanie on opisany w oddzielnym artykule.

Pt., 19 Lp. 2024 1 Komentarz Dodane przez: Przemysław Matysiak

Komentarze

Mati
0 # Mati 2024-07-19 15:18
Jeżeli chodzi o transport, to niech bierze go GITD. Dla Starostw, to duże obciążenie. Dochodów z tego nie ma. Sa tylko koszty obsługi tego niewspółmiernie wyższe od tych niby wielkich dochodów.
| | |