Osoby, które zmienią kierunek na dziennych studiach w uczelniach publicznych lub nie zaliczą któregoś roku studiów dziennych, płacić będą za ostatnie semestry nauki. Jest to skutek zmian w prawie o szkolnictwie wyższym, które obowiązują od 1 stycznia br.
Obecnie, bowiem z budżetu państwa uczelnie publiczne zapłacą tylko za sześć semestrów nauki na studiach licencjackich i cztery na magisterskich oraz dziesięć semestrów na jednolitych magisterskich.
Wielu kontestuje konstytucyjność tego przepisu, nie są też znane stawki jakie będą płacić studenci.