Wszyscy pracownicy mają prawo do corocznego, nieprzerwanego i odpłatnego wypoczynku. Powinni go wykorzystać w naturze. Ekwiwalent przysługuje tylko wyjątkowo.
Prawo pracownika do urlopu wypoczynkowego jest jednym z jego podstawowych uprawnień. Gwarantuje je Konstytucja RP w art. 66 ust. 2, a kodeks pracy w art. 152.
Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z 10 października 1980 r., sygn. akt I PRN 100/80, prawo do urlopu przysługuje pracownikowi, a więc osobie świadczącej pracę na podstawie stosunku pracy, bez względu na podstawę prawną jego powstania. Jak przypomina Krzysztof Rączka w Małgorzata Gersdorf, Kodeks pracy. Komentarz, wyd. III, publ. LexisNexis 2014, Myśl ta została rozwinięta w wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 28 maja 2013 r., sygn. akt III APa 12/2012), w którym czytamy, że z art. 152 k.p. wynika, że prawo do urlopu wypoczynkowego przysługuje każdemu pracownikowi bez względu na podstawę prawną powstania stosunku pracy. Ustawodawca nie uzależnia też uprawnienia do domagania się udzielenia urlopu wypoczynkowego od wykonywania pracy. Normatywna treść art. 152 § 1 wskazuje na obowiązek pozostawania w gotowości do świadczenia pracy. Jedynym warunkiem jest posiadanie statusu pracownika.
Urlop wypoczynkowy jest prawem pracownika o charakterze osobistym, którego pracownik nie może się zrzec. Ze względu na swój cel powinien być on wykorzystany w naturze i w całości.
Za nieważne należy uznać wszelkie czynności prawne, które polegałyby na zrzeczeniu się prawa do urlopu. Potwierdza to nadal aktualna teraz wyroku Sądu Najwyższego z 7 lutego 1967 r., sygn. akt I PR 53/67, która brzmi: Pracownik nie tylko w umowie o pracę, lecz także w czasie jej trwania nie może skutecznie zrzec się prawa do urlopu wypoczynkowego i to zarówno bieżącego, jak i zaległego, jeśli urlop może jeszcze wykorzystać.
W orzeczeniu tym SN uznał ponadto, że: Nie ma natomiast w zasadzie przeszkód do uznania skuteczności zrzeczenia się przez pracownika ekwiwalentu pieniężnego za urlop, którego pracownik nie może już wykorzystać. Zrzeczenie takie należy ocenić według przepisów o czynnościach prawnych.
Z takim stanowiskiem trudno się jednak zgodzić. Podobnie twierdzi Krzysztof Rączka.
- Należy się opowiedzieć przeciwko możliwości zrzeczenia się prawa do ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, będący surogatem urlopu – podaje. Sąd Najwyższy w wyroku z 20 maja 1998 r., sygn. akt I PKN 137/98 stwierdził, że art. 171 kodeksu pracy ma charakter bezwzględnie obowiązujący w tym sensie, że jeżeli pracownik nie wykorzystał urlopu wypoczynkowego z powodów w nim wymienionych, to przysługuje mu ekwiwalent pieniężny i to bez względu na przyczynę niewykorzystania urlopu.
Wspomniany art. 171 kodeksu pracy ustanawia bowiem odstępstwo od wyrażonej w art. 152 § 1 zasady wykorzystania urlopu wypoczynkowego w naturze. Określa on w sposób wyczerpujący przypadki, w których istnieje możliwość zastąpienia urlopu ekwiwalentem pieniężnym, stanowiącym jednorazowe świadczenie ze stosunku pracy.
I tak, w przypadku niewykorzystania przysługującego urlopu w całości lub w części z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy pracownikowi przysługuje ekwiwalent pieniężny.
O tym, że zasadą jest wykorzystanie urlopu w naturze orzekał Sąd Najwyższy w wyroku z 12 kwietnia 2007 r., sygn. akt I PK 261/06. SN uznał, że: Zasadą jest korzystanie przez pracownika z płatnego urlopu wypoczynkowego „w naturze” - czyli z czasu wolnego od pracy, przeznaczonego na wypoczynek. Zastąpienie urlopu wypoczynkowego ekwiwalentem pieniężnym jest możliwe wyjątkowo - tylko wówczas, gdy dochodzi do definitywnego rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy przed wykorzystaniem przysługującego pracownikowi urlopu. Po przywróceniu do pracy i podjęciu przez niego pracy, czyli po restytucji stosunku pracy, istnieje możliwość udzielenia pracownikowi urlopu wypoczynkowego, także urlopu zaległego, i jeżeli pracodawca udzieli pracownikowi całego przysługującego mu urlopu w tym czasie (przed kolejnym rozwiązaniem stosunku pracy), a pracownik wykorzysta przysługujący mu urlop, to brak jest podstaw do zasądzenia na jego rzecz ekwiwalentu pieniężnego.
Prawo do ekwiwalentu za niewykorzystany urlop nie jest zależne ani od sposobu, ani od przyczyn ustania stosunku pracy. Dowodzi temu Sąd Najwyższy w wyroku z 29 marca 2001 r., sygn. akt I PKN 336/2000, z którego płynie wniosek, że: Roszczenie o ekwiwalent powstaje w momencie zajścia tych zdarzeń i przedawnia się z upływem trzech lat.
Krzysztof Rączka przypomina, że obowiązek wypłaty ekwiwalentu ciąży na pracodawcy, który zatrudniał pracownika przed ustaniem zatrudnienia. - Z art. 171 wynika, że nowy pracodawca nie przejmuje obowiązku udzielenia urlopu wypoczynkowego, do którego pracownik nabył prawo u dotychczasowego pracodawcy, chociażby stosunek pracy u dotychczasowego pracodawcy został rozwiązany na mocy porozumienia stron w wyniku porozumienia pracodawców, chyba że porozumieniem między pracodawcami - za zgodą zainteresowanego pracownika - objęto obowiązek nowego pracodawcy udzielenia pracownikowi niewykorzystanego urlopu, do którego nabył prawo u dotychczasowego – pisze w komentarzu. Tak też stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z 27 listopada 1980 r., sygn. akt I PRN 124/80.
W wyroku z 11 czerwca 1980 r., sygn. akt I PR 43/80, Sąd Najwyższy orzekł, że ekwiwalent pieniężny należny pracownikowi za niewykorzystany urlop wypoczynkowy podlega ochronie w takim samym zakresie jak wynagrodzenie za pracę.