Komisja Europejska (KE) zaproponowała niedawno wprowadzenie Europejskiego Numeru Identyfikacji Podatkowej. To reakcja na unikanie płacenia podatków, a nawet oszustwa podatkowe, czemu sprzyja rosnąca liczba podatników przemieszczających się z kraju do kraju albo dokonujących transakcji transgranicznych, na temat których informacje coraz trudniej pozyskać organom podatkowym poszczególnych państw członkowskich. Jest to tym trudniejsze, że państwa unijne nie mają wspólnego systemu danych o podatnikach i muszą wymieniać się informacjami o ich imionach i nazwiskach, adresach i datach urodzenia, a każdy z krajów ma własny system identyfikacji podatników, oparty na odrębnych, krajowych, zasadach.

Jak mówił dr Wojciech Rafał Wiewiórowski, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) na antenie Radia TOK FM w programie redaktora Tadeusza Mosza EKG: – Jeden NIP obowiązujący w całej Unii Europejskiej ułatwi m.in. ustalenie liczby podatników. Jego wprowadzenie z pewnością usprawni też pracę organów podatkowych, które szybciej pozyskają dane o konkretnych osobach niezbędne na potrzeby podatkowe.

– Dla Polski wprowadzenie jednego NIP-u nie byłoby takim wielkim szokiem, ponieważ generalnie do Numeru Identyfikacji Podatkowej jesteśmy przyzwyczajeni od wielu lat. Natomiast są kraje, w których tego typu idea jest, delikatnie mówiąc, obca – podkreślał GIODO.

Źródło: GIODO