Na każde 10 urodzonych dzieci 1 jest wcześniakiem – a co 40 sekund 1 z tych dzieci umiera. Wskaźniki urodzeń przedwczesnych nie zmieniły się w ciągu ostatniej dekady w żadnym regionie świata alarmuje Światowa Organizacja Zdrowia.
Szacuje się, że w 2020 roku 13,4 miliona dzieci urodziło się przedwcześnie, z czego prawie 1 milion zmarło z powodu powikłań przedwczesnych, wynika z nowego raportu WHO. Przedwczesne porody są obecnie główną przyczyną zgonów dzieci, odpowiadając za ponad 1 na 5 wszystkich zgonów dzieci przed ukończeniem przez dzieci piątego roku życia. Wcześniaki, które przeżyły, mogą ponosić konsekwencje zdrowotne przez całe życie, ze zwiększonym prawdopodobieństwem niepełnosprawności i opóźnieniami rozwojowymi.
Zgodnie z danymi, w Polsce około 6% porodów kończy się przedwcześnie. Zauważając problem, w zeszłym roku Ministerstwo Zdrowia przygotowało program KORD. Jest to pilotaż w zakresie kompleksowej opieki rozwojowej nad dziećmi urodzonymi przedwcześnie poniżej 33. tygodnia ciąży. Pilotaż ma ruszyć w połowie bieżącego roku.
Pilotaż, zgodnie z założeniami ma potrwać cztery lata i być realizowany w 26-30 ośrodkach wysokospecjalistycznych, trzeciego stopnia referencyjności.
Przypominamy również, że rodzice wcześniaków mają prawo do przebywania w szpitalu przez całą dobę, jednak prawo to może być ograniczane czasowo na Oddziałach Intensywnej Terapii.
Zgodnie z prawem możliwe jest także zawieszenie urlopu macierzyńskiego na czas hospitalizacji wcześniaka, bowiem urlop trwa od dnia narodzin dziecka. Po wyjściu malucha do domu, urlop ponownie rozpocznie bieg.
Źródło: WHO