Rzecznika Praw Pacjenta apeluje o przeprowadzenie kontroli żywności oraz jakości żywienia w podmiotach leczniczych.
Pismem z 18 listopada Rzecznik Krystyna Kozłowska zwróciła się do Głównego Inspektora Sanitarnego o zlecenie państwowym powiatowym inspektorom sanitarnym przeprowadzenia doraźnych kontroli we wszystkich podmiotach leczniczych wykonujących działalność leczniczą w rodzaju stacjonarne i całodobowe świadczenia zdrowotne. Wszystko dlatego, że do biura Rzecznika docierają sygnały o niedostatecznej jakości żywienia w podmiotach leczniczych.
Stosownie do stanu pacjenta
Dlatego Rzecznik przypomina, że podmiot leczniczy jest zobowiązany zapewnić wyżywienie adekwatne do stanu zdrowia pacjenta. Obowiązek ten nakładają m.in. ustawa o działalności leczniczej oraz ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Wyżywienie powinno być dostosowane do zaleceń lekarza czy też szpitalnego dietetyka, zwłaszcza w sytuacji diety ustalanej z dnia na dzień lub chorób żywieniowo zależnych jak cukrzyca, otyłość czy nadciśnienie. Ponadto powinno być dobrane do różnych grup wiekowych i środowiskowych, w szczególności dotyczy to najmłodszych pacjentów, osoby starsze, pacjentów po przebytych operacjach. czy też kobiety po porodzie.
Obecnie większość szpitali decyduje się na korzystanie z usług firm cateringowych. – Firmy cateringowe często deklarują w umowie zapewnienie „dodatku warzywnego”, co jest często realizowane jedynie poprzez dodanie takiego składnika do potrawy, np. w postaci „pietruszki do zupy” – czytamy w piśmie do Głównego Inspektora Sanitarnego. Jednocześnie to dyrektorzy szpitali, pomimo podpisanej umowy z takimi firmami, odpowiadają za bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów.
Rzecznik Praw Pacjenta poprosił też o przekazanie zbiorczego raportu obejmującego wyniki przeprowadzonych kontroli do dnia 30 czerwca 2016 r. Obecnie oczekuje na odpowiedź Głównego Inspektora Sanitarnego.
Pismo zostało również wysłane do wiadomości Prezesa Rady Ministrów, Ministra Zdrowia oraz Dyrektora Instytutu Żywności i Żywienia.
Dietetycy powinni wrócić
23 grudnia Dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia odpowiedział na apel Krystyny Kozłowskiej. W swoim liście przytacza dane badań Instytutu z których wynika że w latach 1992-2001 aż 11 % pacjentów przyjmowanych do szpitali w Polsce ma objawy niedożywienia, a odsetek osób niedożywionych zwiększa się przy wypisie ze szpitala. Badania te wykonano dzięki grantowi od Komitetu Badań Naukowych. W ocenie dyrektora sytuacja żywienia wymaga stałego monitorowania. – Mimo licznych inicjatyw z naszej strony nie uzyskaliśmy przez ostatnie 10 lat żadnych funduszy zarówno ze strony Ministerstwa Zdrowia, jak i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego na dalsze prowadzenia tych badań – wyjaśnia prof. dr hab. med. Mirosław Jarosz, dyrektor Instytutu Żywności i Żywienia. – W naszej ocenie od 1999 r. sytuacja w zakresie żywienia szpitalnego uległa dalszemu pogorszeniu. Na skutek zmian organizacyjnych w szpitalnictwie (komercjalizacja, działania organizacyjno-finansowe, kontrakty w personelem zamiast pracy etatowej) dyrekcje szpitali zwolniły w znacznej liczbie dietetyczki szpitalne. W znacznej części wprowadzono catering i oszczędności w kwotach przeznaczanych na żywienie pacjentów – dodaje.
Dlatego wskazuje on ponadto na konieczność uregulowania tego problemu w jednolitym akcie prawnym wydanym przez Ministerstwo Zdrowia oraz na potrzebę zatrudnienia w szpitalach odpowiednio wyszkolonego personelu, który zapewni właściwą organizację żywienia i stałe elementy kontroli jego jakości. – Należy dążyć do stworzenia stałego systemu nadzoru nad żywieniem i podniesienia żywienia do rangi części procesu leczniczego, o co od lat zabiegamy – pisze dyrektor.
Z treścią obydwu pism można zapoznać się TUTAJ.
