W dniu 25 marca br. Sejm uchwalił ustawę o systemie informacji ochrony zdrowia, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórowski, zgłosił swoje wątpliwości do tejże ustawy. Dotyczą one braku zapisów w ustawie ustalających, jakie informacje będą zbierane oraz kto będzie miał do nich dostęp.
Najważniejszym aspektem tej ustawy jest ułatwienie wymiany informacji danych zawartych w elektronicznej dokumentacji leczenia.
Ma to umożliwić prowadzenie diagnostyki, wystawianie e-recept i skierowań. Dzięki wprowadzeniu nowych rozwiązań, będzie możliwy dostęp do informacji o zrealizowanych i planowanych świadczeniach zdrowotnych.
GIODO jest zaniepokojony tym, że szczegółowe przepisy dotyczące rejestrów zdrowotnych mają zostać zawarte w rozporządzeniach. Według Generalnego Inspektora regulacje te powinny mieć formę ustawy.
Wojciech Wiewiórowski uważa, że co najmniej dwie rzeczy powinny być uregulowane ustawowo. Po pierwsze: jakie dane osobowe są gromadzone w poszczególnych rejestrach, w tym danych dotyczących stanu zdrowia pacjentów i po drugie: kto będzie miał dostęp do poszczególnych rodzajów danych.
Zgodnie z procedurą legislacyjną uwagi GIODO zostaną skierowane do Senatu.
Źródło: rynekzdrowia.pl