Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Emp@tia pod kontrolą NIKu

Emp@tia pod kontrolą NIKu fotolia.pl

Jak poinformowano na stronie NIKu, problem Emp@tii był przedmiotem debaty pracowników pomocy społecznej, informatyków i przedstawicieli administracji rządowej.

Projekt Emp@tia, na który wydano ponad 49 mln zł (część pochodziła ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka) miał poprawić efektywność pomocy społecznej oraz ułatwić obywatelom załatwianie spraw urzędowych.

Ocena debatujących

Emp@tia niesie ze sobą wielki potencjał. Nietrafione są zarzuty o powołaniu do istnienia bezużytecznego „portalu dla bezdomnych.”

Platforma miała łączyć wiele baz danych oraz umożliwiać przepływ informacji między ośrodkami pomocy społecznej, urzędami pracy, ZUS-em i innymi urzędami. Za pomocą portalu internetowego obywatele mogliby znajdować potrzebne informacje, weryfikować i załatwić sprawy z zakresu pomocy społecznej zdalnie.

Wnioski

Niepokój NIKu wzbudziły dokonane analizy, publikacje medialne oraz interpelacje poselskie. na ich podstawie można sądzić, że Emp@tia nie działa w pełnym zakresie.

Poszukując przyczyn takiego stanu rzeczy eksperci zidentyfikowali kilka problemów:

1. brak niezbędnych zmian w przepisach, które umożliwiłyby wykorzystanie części funkcjonalności utworzonych w ramach Emp@tii - odpowiednie przepisy wejdą w życie 1 stycznia 2016 roku,

2. to co już działa w systemie, nie działa najlepiej i w znacznej mierze nie jest to wina Emp@tii – zintegrowane bazy (poza PESELEM) zwracają często niepełne lub niewiarygodne wyniki np. Samorządowa Elektroniczna Platforma Informacyjna,

3. wymóg użycia podpisu elektronicznego lub profilu e-PUAP może stanowić dla wielu użytkowników istotną przeszkodę,

4. sprzęt, w jaki zostali wyposażeni pracownicy socjalni jest „stary i ciężki” – laptop „to blisko trzy dodatkowe kilogramy, które trzeba zabrać ze sobą na spotkanie z klientem (90 procent pracowników socjalnych to kobiety)”. Dodatkowo pracownicy nie mogą skorzystać przy pracy z internetu.

5. brak kompleksowych szkoleń - nikt do końca nie zna możliwości systemu, nie jest jasny podział zadań, a każdy działa na zasadzie własnych prób i błędów.

Wnioski z panelu ekspertów zostaną uwzględnione w programie kontroli NIK.

Źródło: NIK

Pt., 2 Prn. 2015 0 Komentarzy Dodane przez: Monika Małowiecka