Ministerstwo Edukacji Narodowej przedstawiło propozycje dwóch zmian deregulacyjnych dotyczących ustaw oświatowych - Prawa oświatowego oraz Karty Nauczyciela. Z pozoru proste zmiany mogą doprowadzić do problemów w toku reformowania całego systemu, co w obecnych uwarunkowaniach staje się coraz pilniejszą koniecznością.
Przedłożony projekt prac deregulacyjnych obejmujących Kartę Nauczyciela przewiduje zmiany polegające na uchyleniu art. 42 ust. 2f i 2g Karty Nauczyciela. Przepisy te odnoszą się do obowiązkowej w ramach określonych zadań obecności nauczycieli w szkołach w wymiarze 1 godziny tygodniowo, a w przypadku nauczyciela zatrudnionego w wymiarze niższym niż 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć - w wymiarze 1 godziny w ciągu 2 tygodni. Instytucja ta bywa potocznie określana mianem "godzin Czarnkowych", co do których zamiar likwidacji Ministerstwo wyraziło już niejednokrotnie.
Tło zapowiadanej zmiany jest jednak znacznie szersze. Stoimy u progu bardzo daleko idącej zmiany Karty Nauczyciela i całego systemu oświaty, a podejmowane prace wzbudzają niejednokrotnie duże kontrowersje i sprzeciw ze strony różnych środowisk. Sytuacji nie ułatwia zapadłe w lutym br. orzeczenie Sądu Najwyższego, w świetle którego w pewnych sytuacjach praca nauczycieli miałaby być traktowana jako praca w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy. Wyrok odwracający dotychczasowy porządek i zmieniający linię orzeczniczą w kwestii stosowania przepisów Karty Nauczyciela w kontekście ogólnych zasad prawa pracy, stwarza konieczność uregulowania na nowo całej pragmatyki zawodowej nauczycieli. Prace w tym zakresie już się rozpoczęły, jednak z uwagi na ich ogromny zakres, trudno oczekiwać by procedowane obecnie projekty mogły być uchwalane w niedalekiej przyszłości.
Związek Powiatów Polskich stoi na stanowisku, że tak punktowe zmiany w sytuacji, gdy problem ewidencjonowania faktycznych godzin pracy nauczycieli w kontekście ostatniej uchwały Sądu Najwyższego wciąż nie został rozwiązany, są potencjalnym źródłem wielu trudności przy dalszych pracach nad tymi zmianami. Postuluje się, aby ewentualne zmiany dotyczące art. 42 były dokonywane całościowo, gdyż tylko wtedy możliwe będzie uchwycenie całego kontekstu sytuacji, która dotyczy samorządów - tym bardziej, że na chwilę obecną nie ma jeszcze przesądzenia, czy godziny pracy nauczycieli będą musiały być ewidencjonowane.
Czasami pośpiech jest złym doradcą. Małe zmiany często kłócą się z tymi dużymi - w tym przypadku, dużo bardziej koniecznymi.
Źródło: RCL