28 września br. podkomisja stała do spraw ekonomiki edukacji i nauki rozpatrzyła informację Najwyższej Izby Kontroli o wynikach kontroli – finansowanie zadań oświatowych realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego.
Mowa o kontroli, z którą zapoznać można się tutaj.
Przedstawicielki NIK omówiły wyniki kontroli. Podkomisja trwała tylko godzinę więc dyskusja nie była zbyt obszerna. Poseł Krystyna Szumilas zwróciła uwagę, że ten raport jest potwierdzeniem, że subwencja oświatowa jest niedoszacowana i hipokryzji MEiN, które twierdzi, że broni małe szkoły a z kontroli wynika, że gminy prowadzące takie szkoły najwięcej dokładają z innych dochodów własnych do oświaty. Niepokojący jest także wzrost wydatków na wynagrodzenia nauczycieli niższy niż inflacja. Poseł Tomasz Zieliński zapytał czy NIK badała skąd pochodziły środki na wydatki majątkowe/inwestycyjne samorządów czy były to środki własne czy rządowe? Bo w ocenie posła jest to niemożliwe, żeby samorządy tyle same wyłożyły, a jeżeli to nie było badane to obraz jest zafałszowany. Zapytał także czy NIK brało pod uwagę wzrost dochodów samorządów w tym okresie, bo miało to wpływ na wydatki. Poseł Sławomir Skwarek powiedział natomiast cyt. „a ja znam powiat, mój rodzinny łukowski, gdzie 100% - tyle starcza, czyli jest dobrze zarządzany i 100% finansowania subwencji wystarcza na prowadzenie szkół”.
Dziennik Warto Wiedzieć postanowił sprawdzić jak wyglądało finansowanie oświaty w powiecie łukowskim na przestrzeni dwóch ostatnich lat. Jak wynika ze sprawozdań z wykonania budżetu państwa za rok 2020 i 2021 odpowiednio ok. 3,8 mln zł i 6,2 mln zł wynosiła różnica pomiędzy zestawieniem wykonania wydatków w powiecie łukowskim w dziale 801 – Oświata i wychowanie i 854 – Edukacyjna opieka wychowawcza a zestawieniem wykonania części oświatowej subwencji ogólnej, dotacji celowych w powiecie łukowskim w tych działach. Wydatki (bieżące i majątkowe) przewyższały więc wysokość otrzymanej subwencji oświatowej i dotacji. Jednakże jak się wydaje Pan poseł miał na myśli finansowanie ze środków części oświatowej subwencji ogólnej wydatków bieżących, gdyż na przykładzie przywołanych lat rzeczywiście w roku 2020 wydatki niemalże się kompensowały, ale już w 2021 r. różnica na minus wynosiła ok. 4,3 mln zł.
Pan poseł Skwarek wskazał także, że prowadził szkołę branżową i nigdy nie brakowało mu nauczycieli. Dyrektor Jerzy Jakubczuk z MEiN odnosząc się do wyników kontroli przypomniał, że z Rządowego Funduszu Inwestycji Strategicznych samorządy otrzymały 5,5 mld zł. Wcześniej z Funduszu Inwestycji Lokalnych trafiło do JST 1,3 mld zł. Jak interpretował Pan dyrektor nierównomierny wzrost wydatków ogółem do subwencji głównie w samorządach gminnych może być związany z finansowaniem przez JST w całości wychowania przedszkolnego. Dyrektor Jerzy Jakubczuk wskazał także, że na 2023 r. planowana kwota subwencji oświatowej to 64,4 mld zł.
Przedstawicielka NIK odnosząc się do głosów z dyskusji odpowiedziała, że nie badano szczegółowo struktury wynagrodzeń nauczycieli oraz, że źródła wydatków zostały w raporcie przykładowo wskazane ale szczegółowo nie opisywano jakie było źródło finansowania konkretnych inwestycji.
