31 marca br. o godzinie 12.00 odbyło się posiedzenie Senackiego Zespołu ds. Zrównoważonego Rozwoju. Tematem spotkania była edukacja dzieci i młodzieży uchodźców z Ukrainy. W wydarzeniu udział wzięli przedstawiciele rządu, opozycji, a także dziesiątki samorządowców. Posiedzeniu przewodniczył senator Krzysztof Kwiatkowski. Głównym celem było znalezienie szybkich i celnych rozwiązań mających ustabilizować system edukacji ukraińskiej młodzieży.
Wypowiedziom pracowników samorządowych towarzyszyła mnogość merytorycznych pomysłów i propozycji, nie zabrakło też emocji. Wielu występujących przedstawiło twarde statystyki, które ukazują złą sytuację finansową jednostek samorządu terytorialnego, w której znalazły się, przyjmując na swoje barki edukację imigrantów. Padło morze słów krytykujących politykę rządu, zarzucających Ministerstwu Edukacji i Nauki opieszałość, a także niezrozumienie problemu, z którym każdego dnia mierzą się jednostki samorządowe. Szacuje się, że w Polsce aktualnie znajduje się około 700 tysięcy dzieci i młodzieży poniżej 18 r.ż., które mają prawo do kontynuacji nauki.
Była Minister Edukacji Narodowej stwierdziła, że przede wszystkim rząd tworząc nowe regulacje wziął pod uwagę jedynie krótkoterminową perspektywę. Bariery w systemie sprawiają, że nawet przy mocnym uelastycznieniu, będą tworzyły się sytuacje, w których nie będzie można w sposób płynny przyjmować uczniów do szkół i przedszkoli.
Marek Wójcik - sekretarz strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego skrytykował kontrowersyjną wypowiedź Ministra Piątkowskiego o małej liczbie oddziałów przygotowawczych utworzonych przez samorządy spowodowanej lenistwem jednostek samorządowych.
Wskazano też ogromny problem związany z edukacją przedszkolną. Potrzebna jest szybka decyzja Ministerstwa w zakresie finansowania oddziałów przedszkolnych, dotychczasowa propozycja -sprawia, że lwią część kosztów ponoszą jednostki samorządu terytorialnego z własnego budżetu.
Jedną z ciekawszych wypowiedzi okazały się słowa Grzegorza Kubalskiego, zastępcy dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. Samorządowiec wskazał, że błąd tkwi w decyzjach kierunkowych rządu, a obecne problemy są jedynie pokłosiem. Jego zdaniem powinniśmy dać uczniom możliwość i warunki do zdalnego kontynuowania nauki do końca roku na Ukrainie, a ewentualnie w wakacje, dla chętnych uruchomić intensywne kursy języka polskiego, przygotowujące do kontynuowania nauki w polskim systemie. Irracjonalną decyzją jest nakaz zdawania centralnych egzaminów w języku polskim. Tutaj jest cienka granica między integracją, a asymilacją.
Przewodniczący zagwarantował, że od razu po posiedzeniu, z ramienia Senatu wypłyną konkretne propozycje legislacyjne, uwzględniające uwagi, które w szybkim czasie będą w stanie naprawić pełen luk i zaniedbań system.