Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

„Sprawne państwo” słabo wdrażane, ale kogo to interesuje?

„Sprawne państwo” słabo wdrażane, ale kogo to interesuje? fotolia.pl

Najwyższa Izba Kontroli zaprezentowała posłom komisji kontroli państwowej raport z wyników kontroli wdrażania jednej z dziewięciu tzw. zintegrowanych strategii rozwoju kraju, strategii pod nazwą „Sprawne państwo 2020”. Podczas posiedzenia komisji trudno było nie odnieść wrażenia, że cześć uczestników – wtajemniczonych w praktykę funkcjonowania administracji – dobrze wie, iż omawiana sprawa delikatnie rzecz ujmując nie jest priorytetem. I że cała dyskusja jest jednym wielkim „mrugnięciem okiem”. Gdyby nie wymóg wdrażania funduszy unijnych, najprawdopodobniej ta strategia w ogóle nie powstałaby.

Co sprawdzano i kogo?

Izba przeprowadziła kontrolę w dwudziestu pięciu jednostkach, tj. w ministerstwach i wszystkich urzędach wojewódzkich. Sprawdzono „z jakim efektem administracja rządowa wdraża strategię, której głównym celem jest zwiększenie skuteczności i efektywności państwa otwartego na współpracę z obywatelami. W osiągnięciu tego celu pomóc ma realizacja siedmiu celów szczegółowych: otwarty rząd, zwiększenie sprawności instytucjonalnej państwa, skuteczne zarządzanie i koordynacja działań rozwojowych, dobre prawo, efektywne świadczenie usług publicznych, skuteczny wymiar sprawiedliwości i prokuratura oraz zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Jakie ustalenia i wnioski?

Ustalenia i wnioski można podsumować jednym zdaniem: jest kiepsko, ale ta strategia nikogo nie interesuje, poza tym zmieni się, więc po co ta dyskusja?

Izba stwierdziła, że nie wzmacniano organizacyjnie i kadrowo resortu administracji, któremu powierzona został rola koordynatora wdrażania strategii. Minister administracji nie miał kompetencji do koordynacji, nie został wyposażony w odpowiednie do tego środki i narzędzia. Poszczególne resorty nie współpracują za sobą w realizacji strategii. Brakuje systemu monitorowania dokumentu, nie ma wskaźników na poszczególnych poziomach. Wojewodowie właściwie nie wiedzieli, że mają strategię wdrażać. Oszacowanie kosztów realizacji nie jest możliwe, bo nie wyodrębniono kosztów szczegółowych.

NIK zakończyła swój raport jak zawsze sformułowaniem wniosków. Zaapelowała do Prezesa Rady Ministrów o wyposażenie koordynatora strategii w efektywne narzędzia koordynacji i nadzoru, a także o rozważenie powołania instytucji oceniającej skuteczność wdrażania. Ponadto Izba zwróciła się do ministra spraw wewnętrznych i administracji, aby wystąpił do poszczególnych resortów o przegląd zadań i działań pod kątem ich przydatności do realizacji celów strategii.

W dyskusji padły wyjaśnienia ze strony ministerstwa administracji. Jednak kluczowa wydaje się ogólne spostrzeżenie podzielane przez większość uczestników. Nie ma co teraz wprowadzać zmian, skoro wiadomo, że ze względu na przyjęcie przez obecny rząd aktualizacji średniookresowej strategii rozwoju kraju w postaci „Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju” podporządkowane jej strategie będą musiały ulec zmianie.

Zainteresowanych szczegółami ustaleń NIK, odsyłamy do lektury raportu, który można znaleźć tutaj.

Pt., 9 Gr. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża