Komisja ds. Petycji odniosła się w ostatnim czasie do petycji, w myśl której zostałaby ustalona minimalna odległość biogazowni od zabudowy mieszkaniowej, wynosząca minimum 2 kilometry. Wielu posłów mówiło o zasadności tego typu działań w szczególności za sprawą jej oddziaływania na mieszkańców.

Jednak zdaniem przedstawiciela ministerstwa energii nie można do problemu podejść w tak prosty sposób, bo oddziaływanie oraz pozytywne skutki biogazowni, nie są wcale tak proste do przełożenia na ich odległość od zabudowań. Pomysłem ministerstwa jest zwiększenie współpracy między lokalnymi przedsiębiorcami a mieszkańcami, żeby nie każda budowa biogazowni kończyła się lokalnym sporem. Obecnie jest 76 biogazowni, ministerstwo widzi szansę dla 500- 1000 nowych, które mogą działać w naszym kraju.

Jednocześnie ministerstwo zapowiedziało, że lokalizacja tych inwestycji powinna być połączona z przedsięwzięciami mogącymi zapewnić surowiec. Dzięki temu zwiększy się pozytywny aspekt oddziaływania na środowisko. Sami mieszkańcy zyskają za to dodatkowe miejsca pracy, o które na wsi bardzo trudno. Obszar współpracy mieszkańców, samorządów i przedsiębiorców, będzie mógł liczyć na specjalne wsparcie ministerstwa. Wobec takiego stanowiska posłów i ministerstwa, komisja wystąpi do Prezes Rady Ministrów z dezyderatem, celem opracowania kompleksowych przepisów lokalizacji biogazowni, które z jednej strony nie ograniczą jej budowy i pogodzą mieszkańców.