Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa zabytki są ujmowane w rejestrach oraz ewidencjonowane w formie zbiorów kart ewidencyjnych. W erze postępującej informatyzacji możnaby oczekiwać, że przepisy te ulegną zmianie – tak aby uwzględnić wymogi nowoczesnej administracji. Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego najwyraźniej jednak dba o zachowanie dziedzictwa dawnej administracji. Zamiast odpowiedniej nowelizacji ustawy z dnia 23 lipca 2003 roku o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, pod obrady Zespołu ds. Edukacji, Kultury i Sportu trafił projekt rozporządzenia w sprawie prowadzenia rejestru zabytków, krajowej, wojewódzkiej i gminnej ewidencji zabytków oraz krajowego wykazu zabytków skradzionych lub wywiezionych za granicę niezgodnie z prawem.
W konsekwencji z projektu rozporządzenia dowiadujemy się, np. iż:
- rejestr zabytków jest prowadzony w formie ksiąg, o wymiarach 46 na 30 cm, posiadających 200 kart z wydrukowanym kolejnym numerem strony;
- określone dane należy wpisać do księgi czarnym atramentem (sic!). Rozporządzenie przewiduje również stosowanie atramentów w kolorach: czerwonym (skreślenie z rejestru), zielonym (usunięcie omyłkowych wpisów) i niebieskim (skreślenie z rejestru części zabytku).
Zawód skryby wiecznie żywy…