Po prawie roku prac do zaopiniowania przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego powrócił projekt założeń do projektu ustawy o ochronie ludności. Mimo upływu czasu projekt nadal budzi kontrowersje.
Same założenia leżące u podstaw projektu można podzielić. Są nimi bowiem m.in.
· czytelne określenie zadań z zakresu ochrony ludności dla organów administracji publicznej właściwych w sprawach ochrony ludności;
· wskazanie organów administracji publicznej właściwych w sprawach ochrony ludności odpowiedzialnych za realizację zadań z zakresu ochrony ludności;
· określenie nowego sposobu realizacji przez państwo zadań z zakresu obrony cywilnej, o których mowa w Protokole Dodatkowym z 12 sierpnia 1949 roku do Konwencji Genewskich dotyczących ochrony ofiar międzynarodowych konfliktów zbrojnych.
Niestety szczegóły zaproponowanych rozwiązań nie zasługują na akceptację.
Po pierwsze – przewidziane w założeniach zadania w znacznym stopniu pokrywają się z zadaniami już w tej chwili realizowanymi w ramach systemu zarządzania kryzysowego. Oznacza to, że albo będziemy zupełnie zbędnie dublować identyczne zadania, albo też w praktyce próbować wzajemnie uzgodnić systemy wynikające z odrębnych ustaw.
Po drugie – i ważniejsze – zadania z zakresu ochrony ludności mają być realizowane jako… zadania własne. Nie dość, że charakter zadania w żaden sposób nie kwalifikuje go do zadań własnych, to jeszcze tradycyjnie ustawa nie przewiduje zwiększenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego.
Warto dodać, że zadania z zakresu ochrony ludności będzie można podzielić na trzy grupy:
· ostrzeganie, alarmowanie i informowanie o zagrożeniach;
· ratowanie życia, zdrowia, mienia i środowiska;
· udzielanie pomocy doraźnej, polegającej na zapewnieniu podstawowych warunków przetrwania.
Projekt założeń do projektu ustawy o ochronie ludności został skierowany do zaopiniowania przez Zespół ds. Administracji Publicznej i Bezpieczeństwa Obywateli oraz Zespół ds. Systemu Finansów Publicznych.