Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

O podziale rezerwy na zadania oświatowe – dodatkowe posiedzenie Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST

O podziale rezerwy na zadania oświatowe – dodatkowe posiedzenie Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu KWRiST fotolia.pl

Samorządy nie chcą, by skutki błędów administracji rządowej były finansowane z rezerwy na uzupełnianie dochodów JST. Taki plan mają jednak resorty.

We wtorek, 3 czerwca, odbyło się dodatkowe posiedzenie Zespołu do Spraw Edukacji, Kultury i Sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Tematem spotkania były kryteria podziału rezerwy na uzupełnianie dochodów JST na rok 2025 w obszarze oświaty. Dodatkowo poruszono kwestię finansowania skutków nieprawidłowości w naliczaniu potrzeb oświatowych dla JST w zakresie szkół specjalnych przysposabiających do pracy. Dyskusja była kontynuacją rozmowy odbywającej się na poprzednim posiedzeniu.

4 kryteria i zgoda samorządów

Na zadania oświatowe mają zostać przeznaczone środki w wysokości 220 mln zł w ramach puli dzielonej przez korporacje samorządowe. Jest to kwota znacznie niższa niż w poprzednich latach. W związku z tym, oraz potrzebą przeznaczenia jak największych środków na wzrost zadań, resort edukacji w swojej propozycji zredukował liczbę kryteriów podziału rezerwy do czterech.

Są to: 1) dofinansowanie z tytułu wzrostu zakresu zadań oświatowych w stosunku do zakresu zadań przyjętego do obliczenia potrzeb oświatowych na rok 2025; 2) pomoc jednostkom samorządu terytorialnego w usuwaniu skutków zdarzeń losowych w budynkach publicznych szkół i placówek oświatowych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego; 3) pomoc jednostkom samorządu terytorialnego w usuwaniu skutków działania żywiołów w publicznych szkołach i placówkach oświatowych prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego oraz 4) dofinansowanie innych zadań o jednorazowym charakterze.

W stosunku do poprzedniej wersji projektu kryteriów przyjęliśmy państwa uwagę, dotyczącą wydłużenia terminu składania wniosków, dotyczących zdarzeń losowych i tutaj jest propozycja nowego terminu w zakresie pierwszej tury: 15  lipca – mówił Jerzy Jakubczuk z Ministerstwa Edukacji Narodowej. – Natomiast w przypadku kryterium trzeciego zostało ono doprecyzowane, biorąc pod uwagę dyskusję i uwagi wniesione przez przedstawicieli strony samorządowej. (…) Postanowiliśmy je ograniczyć wyłącznie w odniesieniu do pomocy dla samorządów, których obiekty oświatowe zostały dotknięte skutkami powodzi z września 2024 roku. Przypomnę, że chodzi tutaj o możliwość zgłoszenia wniosków i dofinansowania dla tych samorządów, które tych wniosków nie były w stanie złożyć w roku ubiegłym, z uwagi na brak protokołów wojewódzkich komisji do spraw szacowania strat. Ponadto, w ramach tej puli zależy nam na sfinansowaniu tych (…) różnic w wartościach strat, wynikających z niedoszacowania VAT-u w przypadku niektórych szkół w niektórych jednostkach samorządu. Nie było to zjawisko powszechne, ale rzeczywiście wystąpiło. Będzie możliwość też złożenia wniosków w takich przypadkach, gdy te szacunki zostały zweryfikowane przez komisje wojewódzkie z góry i te rzeczywiste straty były wyższe, niż wynikało z pierwotnych szacunków oraz jest jakby czwarta możliwość dotycząca kwestii odszkodowań. Ja przypomnę, że my w sytuacji, gdy nie było informacji o wysokości odszkodowania przyjęliśmy taką ryczałtową stawkę dziesięcioprocentową. Natomiast w niektórych przypadkach te odszkodowania nie wpłynęły do samorządów albo opiewały na niższe kwoty. Więc jeżeli takie przypadki wystąpią, to też w ramach tej puli ta możliwość dofinansowania tej różnicy byłaby i dodatkowo, zgodnie z decyzją Komisji Wspólnej, dopisano w ramach tego kryterium też kwotę limitu 39 mln  zł.

Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich zaapelował o pisemne odnotowanie, że kwota 39 mln związana jest z błędami popełnionymi przez administrację rządową.

Wobec braku uwag do skorygowanej wersji projektu strona samorządowa wydała opinię pozytywną.

Kto błędy popełnia, kto za nie płaci?

Otwarta do dalszej dyskusji pozostała kwestia nieprawidłowości w naliczeniu potrzeb oświatowych dla jednostek samorządu terytorialnego w zakresie szkół specjalnych przysposabiających do pracy, skutkujących zmniejszeniem powiatom i miastom na prawach powiatu należnych środków.

Zgodnie z informacją przekazaną przez stronę rządową niezgodności te mają zostać skorygowane z części rezerwy na uzupełnienie dochodów JST, o której przeznaczeniu decyduje Minister Finansów po zasięgnięciu opinii reprezentacji jednostek samorządu terytorialnego. Pula pozostająca w dyspozycji Ministra Finansów wynosi 260 mln zł, stanowiących 20 % całej rezerwy.

Takie rozwiązanie spotkało się ze sprzeciwem przedstawicieli korporacji samorządowych. W imieniu Związku Miast Polskich głos ponownie zabrał Marek Wójcik:

Absolutnie nie zgadzamy się, aby pokrywać błędy popełnione przez administrację rządową naszymi pieniędzmi z rezerwy. Jeżeli strona rządowa popełniła błąd (…), to proszę, po pierwsze, zwiększyć środki, które samorządy mają otrzymać na finansowanie systemu oświaty o tę kwotę i dopiero wtedy możemy skierować ją, być może, żeby znalazła się ona w jakieś rezerwie i w całości przeznaczyć na te samorządy (…), ale nie z tych 260 mln zł, które pozostały (…).

Stanowisko ZMP poparła mec. Bernadeta Skóbel ze Związku Powiatów Polskich.

Nie powinno być tak, że środki w ramach rezerwy na uzupełnienie dochodów, nieważne, czy z puli 80 % czy 20 %, będących w dyspozycji Ministra Finansów są wydatkowane na naprawienie błędów administracji rządowej – mówiła. – Normalnie powinno się to odbywać, przepraszam, ale w postępowaniu odszkodowawczym. Jeżeli ktoś popełnia błędy, to za te błędy płaci, a nie szuka środków w puli, która powinna być kierowana na inne cele. Rzecz druga, powiem szczerze, mam obawy co do tego, czy tych środków nam wystarczy.

W rozmowę włączył się także Mirosław Stańczyk z Ministerstwa Finansów

(…) potrzeby oświatowe to jest jeden ze składników, który służy do ustalenia dochodów jednostek samorządu – wyjaśniał. – Mamy potrzeby oświatowe, które stanowią kwotowo największą grupę, są potrzeby wyrównawcze, rozwojowe, potrzeby ekologiczne i dopiero suma tych potrzeb stanowi podstawę do tego, żeby ustalić dochody; ustalić czy jednostka samorządu terytorialnego będzie miała dochody wyłącznie z udziału w PIT i CIT, czy też otrzymuje subwencję ogólną z budżetu państwa. Ponadto w 2025 roku, który jest pierwszym rokiem obowiązywania nowej ustawy o dochodach JST, zostało przewidzianych kilka mechanizmów gwarantujących jednostkom samorządu terytorialnego, że osiągną dochody nie niższe niż dochody, które uzyskały w 2024 roku oraz drugi mechanizm, który gwarantuje dochody na poziomie nie niższym niż te dochody, które samorządy uzyskałyby w 2025 roku na podstawie poprzednio obowiązującej ustawy. Jest też trzeci mechanizm, o którym też warto wspomnieć i który ma oddziaływanie w przypadku niektórych samorządów. Otóż, ustawa przewiduje, że w tym nowym systemie w 2025 roku jednostka samorządu terytorialnego nie może osiągnąć dochodów wyższych niż 112 % dochodów, które uzyskałaby na podstawie dotychczasowych przepisów. (…) Potrzeby oświatowe są częścią czy elementem kalkulacyjnym dochodów i dopiero suma tych dochodów stanowi o konkretnej kwocie, więc jeżeli doszło do takiego przypadku, w którym jednostka ma zaniżone potrzeby oświatowe, wcale nie musi to oznaczać, że jej dochody na 2025 rok zostały zaniżone. W większości przypadków potrzeby oświatowe zostały dopełnione potrzebami uzupełniającymi po to, żeby jednostka samorządu terytorialnego osiągnęła poziom dochodów gwarantowany przez ustawę. (…) Zaniżenie 1 grupy potrzeb nie oznacza zmniejszenia dochodów. I tak też było w przypadku większości jednostek samorządu terytorialnego, którym z różnych przyczyn zostały zaniżone potrzeby oświatowe. Państwo z Ministerstwa Edukacji Narodowej wyliczyli to zaniżenie na kwotę 345 mln zł. My wstępnie przeprowadziliśmy wyliczenia, uwzględniając cały mechanizm zawarty w nowej ustawie, i z tych wyliczeń wynika, że kwota niedoszacowania dochodów wynosi 23 mln zł.

Przedstawiciele strony samorządowej pozostali na stanowisku, że skutki błędów popełnionych przez administrację rządową nie powinny być finansowane z rezerwy – zarówno z tej części, o której przeznaczeniu decyduje strona samorządowa, jak i z 20 %, pozostających w gestii Ministra Finansów. Zwrócili się również z prośbą o przekazanie dodatkowych wyjaśnień, w tym co do przyjętej metodologii wyliczania kwoty niedoszacowania dochodów.

Temat będzie kontynuowany.

Pt., 6 Czrw. 2025 0 Komentarzy Dodane przez: Anna Dąbrowska