Jak wynika z badań - ponad 86 proc. Polaków w wieku 15-70 lat, w których w miejscu zamieszkania, pracy lub nauki funkcjonuje płatna komunikacja miejska, deklaruje, że korzysta z takiego rozwiązania. Dla ponad połowy jest to środek transportu wykorzystywany codziennie lub kilka razy w tygodniu. Jako główny atut ankietowani wymieniają dobre połączenie do miejsc, które są ich celem podróży – czytamy w raporcie Krajowego Rejestru Długów „Gapowicze w komunikacji miejskiej 2023”.
W grupie osób, które deklarują korzystanie z płatnej komunikacji miejskiej w swoim miejscu zamieszkania, najwięcej jest tych w wieku 15-25 lat (96 proc). Równie liczne grono stanowią pasażerowie w wieku 41-55 lat (prawie 87 proc). Pod względem płci nieco przeważają kobiety, jest ich prawie 90 proc, w porównaniu do mężczyzn, niemal 82 proc.
Komunikacją miejską do celu, ekologicznie i taniej
Ponad połowa respondentów (58 proc.) deklaruje, że najważniejszym argumentem za korzystaniem z komunikacji miejskiej jest dobre połączenie. Na drugim miejscu ankietowani wskazują opłacalność takich przejazdów w porównaniu do kosztów użytkowania samochodu (41 proc.). Trzecim najważniejszym argumentem jest ekologia (32 proc.). Tuż pod najlepszą trójką plasuje się stwierdzenie, że komunikacja miejska porusza się szybciej i nie stoi się w korkach – taką odpowiedź wskazało ponad 30 proc. ankietowanych. Osoby regularnie korzystające z komunikacji miejskiej doceniają też fakt, że podczas jazdy mogą robić inne rzeczy, np. grać, czytać, słuchać muzyki (33 proc). 28 proc. pasażerów korzystających codziennie z komunikacji miejskiej nie posiada prawa jazdy. W grupie osób korzystających sporadycznie, tylko 18 proc nie ma tego dokumentu.
Niezależność na pierwszym miejscu
Wśród osób biorących udział w badaniu Krajowego Rejestru Długów są też te, które nie korzystają z komunikacji miejskiej (14 proc.). Głównym powodem są ich osobiste preferencje: prawie 88 proc. woli własny środek transportu. Ponad połowa nie chce się dostosowywać do rozkładu jazdy, a niecałe 40 proc. nie ma bezpośrednich połączeń. Dla co trzeciego oponenta ceny biletów są zbyt wysokie. Dla 27 proc. problemem jest tłok panujący w autobusach, a dla co 5. niekomfortowe warunki jazdy. Na ten problem wskazuje dwukrotnie więcej kobiet niż mężczyzn (24,6 proc do 12 proc.), podobnie jak na opóźnienia w rozkładach jazdy (15,8 proc. do 7,2 proc.).
Co drugi nie płaci za przejazdy
Jak czytamy ponad 52 proc. ankietowanych zaznaczyło, że choć raz otrzymało mandat za jazdę komunikacją miejską bez ważnego biletu. W tej grupie jest 57 proc. mężczyzn i 48 proc. kobiet. Najliczniejszą grupa wiekową wśród gapowiczów są osoby w wieku 15-25 lat (ponad 83 proc.), zaraz po nich 26-40 lat (ponad 65 proc.).
Źródło: IP