Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Korzystanie z samorządowych pieniędzy wymaga uzasadnienia - także jeśli chodzi o edukację

Korzystanie z samorządowych pieniędzy wymaga uzasadnienia - także jeśli chodzi o edukację fotolia.pl

NSA: Założenie publicznej szkoły prowadzonej przez podmiot inny niż jednostka samorządu terytorialnego, musi być odpowiednio uzasadnione i racjonalne. Taka szkoła wciąż jest bowiem placówką finansowaną ze środków publicznych, co wymaga kierowania się zasadą oszczędności.

Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok w przedmiocie zezwolenia na założenie szkoły publicznej przez fundację - podmiot niebędący jednostką samorządu terytorialnego, które prowadzą większość szkół. Sprawa trafiła na sądową wokandę w następstwie złożonej przez fundację skargi kasacyjnej, w której wyraziła sprzeciw wobec odmowy udzielenia zezwolenia przez kuratora oświaty. Stanowisko kuratora znalazło akceptację w sądzie administracyjnym, który zbadał sprawę jako pierwszy. Z uzasadnienia wydanego przezeń wyroku wynikało, że malejące zainteresowanie kształceniem w szkołach tego rodzaju, o który zabiegała fundacja, podobnie jak możliwości skorzystania z usług podobnych szkół położonych w sąsiednich jednostkach, czyni utworzenie takiej placówki bezprzedmiotowym. Niezadowolona z tego rozstrzygnięcia fundacja, w skardze kasacyjnej skierowanej do NSA, zarzuciła niewszechstronne zbadanie sprawy oraz błędną wykładnię pojęć "korzystnego uzupełnienia sieci szkół publicznych" i "poprawy warunków kształcenia", które miały uzasadniać utworzenie szkoły.

Wyrok NSA nie pozostawił jednak złudzeń - utworzenie szkoły przez podmiot inny niż jednostka samorządu terytorialnego nie jest tylko jej sprawą. Koszty finansowania takich placówek są bowiem pokrywane ze środków publicznych, w przypadku których nie można zgodzić się na jakiekolwiek przejawy niegospodarności. Mając na uwadze, że szkoły tego rodzaju otrzymują dotacje z samorządowego budżetu w wysokości równej wydatkom bieżącym na jednego ucznia w szkole prowadzonej przez powiat czy gminę, wydawanie tych środków musi odbywać się zgodnie z zasadami oszczędności i celowości. Przestrzegania tych zasad wymaga się na podstawie art. 44 ust. 3 ustawy o finansach publicznych. Skoro zaś w danym czasie nie istnieje odpowiedni potencjał i zapotrzebowanie na usługi szkoły tego rodzaju, istnieją obawy, że wydatki byłyby dokonywane niezgodnie z dyrektywami wynikającymi z tej ustawy. Ewentualna zgoda na utworzenie szkoły bez odpowiedniego uzasadnienia wynikającego z miejscowych uwarunkowań, mogłaby być postrzegana jako naruszenie zasad i niejako przyzwolenie na pobieranie publicznych pieniędzy pod pretekstem prowadzenia szkoły, której istnienie samo w sobie nie odpowiada zasadniczym potrzebom lokalnej wspólnoty samorządowej. Naczelny Sąd Administracyjny powołał się przy tym na już istniejące orzecznictwo, jasno przemawiające za możliwością zakładania szkół przez inne, nie-samorządowe podmioty tylko wtedy, gdy istniejąca już sieć szkół nie wystarcza do zaspokojenia potrzeb i uzasadnionych oczekiwań związanych z edukacją. W przeciwnym razie - nie ma sensu sięgania po pieniądze podatnika.

Finałem sprawy było zatem oddalenie skargi kasacyjnej i podtrzymanie w mocy wcześniejszych rozstrzygnięć, a tym samym - braku zgody na założenie szkoły, która nie będąc placówką potrzebną miejscowej wspólnocie, pochłaniałaby jej pieniądze.

Wyrok NSA z 7 maja 2025 r. - sygn. III OSK 1083/24

Źródło: CBOSA 

Pt., 30 Mj. 2025 0 Komentarzy Dodane przez: Piotr Majoch