Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Nadal walczymy o 100 procentową frekwencję w wyborach – wywiad z Piotrem Rzeszotarskim

Nadal walczymy o 100 procentową frekwencję w wyborach – wywiad z Piotrem Rzeszotarskim na zdjęciu: Piotr Rzeszotarski

"Głosujemy na 100 procent" — pod takim hasłem trwa samorządowa kampania profrekwencyjna, której celem jest zachęcenie obywateli do aktywnego udziału w wyborach. O tym, dlaczego frekwencja wyborcza ma znaczenie i jakie działania podejmują samorządy, aby zmotywować wyborców, rozmawiamy z Piotrem Rzeszotarski, członkiem Zarządu Związku Powiatów Polskich, wicestarostą sierpeckim.

Co skłoniło organizacje samorządowe, w tym Związek Powiatów Polskich, do zainicjowania ogólnopolskiej kampanii profrekwencyjnej „Głosujemy na 100%”? Jaką rolę – według Pana – powinien odgrywać samorząd, zwłaszcza szczebla powiatowego, w mobilizacji obywatelskiej?

Widzimy, że jednym z największych wyzwań dla demokracji lokalnej – i nie tylko – jest nadal dość niska frekwencja wyborcza. Dlatego zdecydowaliśmy się, jako Związek Powiatów Polskich, włączyć w kampanię „Głosujemy na 100%”, która nie tylko zachęca do udziału w wyborach, ale pokazuje, że lokalna wspólnota ma realny wpływ na frekwencję. Samorząd, w tym powiatowy, stoi blisko ludzi i ma odpowiednie narzędzia, by inspirować, edukować i budować poczucie współodpowiedzialności za państwo. Wierzymy, że aktywny udział obywateli w wyborach to fundament silnej demokracji.

Kampania opiera się na mobilizacji mieszkańców oraz idei pozytywnej rywalizacji między samorządami. Jakie znaczenie, Pana zdaniem, może mieć taka forma mobilizacji dla rozwoju lokalnej demokracji i wzmacniania zaangażowania społecznego?

Pozytywna rywalizacja to bardzo dobry mechanizm motywacyjny. Zamiast narzucać czy moralizować, zachęcamy do zdrowej konkurencji o frekwencję. Pokazujemy, że można się ścigać nie o nagrody, ale o coś znacznie cenniejszego – aktywność obywatelską. Takie działania integrują mieszkańców, angażują lokalne instytucje, szkoły, organizacje pozarządowe. Dodatkowo budują wizerunek samorządu jako rzeczywistego lidera wspólnoty. Dla lokalnej demokracji to bardzo wartościowy impuls.

Jakie reakcje samorządów pojawiły się po inauguracji kampanii? Czy można już wskazać pierwsze powiaty, które szczególnie aktywnie włączyły się w tę inicjatywę?

Reakcje są bardzo pozytywne. Samorządy chętnie podejmują wyzwanie i traktują kampanię jako okazję do lokalnej aktywizacji. Na ten moment do akcji przyłączyło się ponad 70 samorządów powiatów, które nie tylko zadeklarowały udział, ale rozpoczęły konkretne działania – od kampanii informacyjnych na ulicach i w szkołach, przez współpracę z lokalnymi mediami, po zamieszczanie plakatów na wiatach autobusowych, itp. Widzimy to zaangażowanie i to nas szczególnie cieszy.

Czy planowane są dodatkowe działania wspierające kampanię – na przykład przygotowanie materiałów promocyjnych, współpraca z lokalnymi mediami lub inicjatywy edukacyjne na poziomie powiatów?

Tak, zdecydowanie. Do każdego samorządu, który przyłącza się do akcji, przesyłany jest gotowy zestaw materiałów graficznych i informacyjnych, które może swobodnie wykorzystywać. Chętnie wesprzemy działania oddolne – jeśli jakiś powiat chce przygotować własną mini-kampanię, pomożemy ją nagłośnić. Co ważne, współpracujemy ze znanymi osobami, które potrafią dotrzeć tam, gdzie tradycyjny przekaz samorządowy może nie wystarczyć. W akcji – już teraz – wzięli udział m.in. Robert Korzeniowski, Michel Moran, czy Maciej Orłoś.

Za nami I tura wyborów prezydenckich 2025, w której frekwencja wyniosła ok. 67 proc. Co – Pana zdaniem – mogą jeszcze zrobić samorządy, by skutecznie zmobilizować większą liczbę obywateli do udziału w II turze?

Przede wszystkim musimy przypominać, że każdy głos ma znaczenie – szczególnie w II turze, która decyduje o ostatecznym wyniku. Samorządy powinny być w tych dniach szczególnie widoczne: prowadzić działania informacyjne w internecie, na plakatach, w szkołach, bibliotekach, domach kultury. Warto aktywizować liderów opinii – nauczycieli, dyrektorów szkół, lokalnych społeczników. Dobrym pomysłem są, np. festyny profrekwencyjne, spotkania z młodzieżą, wspólne zachęcanie do udziału w wyborach. Im więcej lokalnych działań, tym większa szansa, że frekwencja 1 czerwca będzie zdecydowanie wyższa. Nam marzy się ta blisko 100 procentowa.

Dziękuję za rozmowę.

Więcej o akcji na stronie: https://glosujemyna100procent.pl/

Pon., 19 Mj. 2025 0 Komentarzy Dodane przez: Joanna Gryboś-Chechelska