Choć zwykle sporo kosztuje, władze dużych miast decydują się organizować powitanie Nowego Roku pod gołym niebem, a mieszkańcy z ochotą korzystają z tej możliwości.

2 miliony zapłaci Wrocław, 800 tysięcy Kraków, 700 tysięcy wydadzą w Katowicach, a 200 tysięcy w Łodzi. Nie zabraknie wielkich gwiazd muzyki rozrywkowej, sztucznych ogni i spektakli z muzyką i światłem w rolach głównych.

Z rozmachem i z udziałem Telewizji Polskiej świętować będzie Wrocław. Tu impreza sylwestrowa połączona będzie z obchodami 60-lecia TVP, a wieczór uświetni Maryla Rodowicz.

Na Rynku Głównym w Krakowie wystąpią między innymi Andrzej Sikorowski, Joanna Słowińska i zespół Kroke. Ofertę sylwestrową wzbogaci pokaz laserowy.

W Warszawie długa lista gwiazd - wystąpią Kora, Maciej Maleńczuk, De Mono, Feel, Oddział Zamknięty, Zakopower, Kasia Kowalska, Afromental i Ewa Farna.

W Łodzi bez koncertów na żywo, ale za to z DJ-em, prezentacją grafik 3D, pokazem sztucznych ogni i laserów. Pod katowickim Spodkiem zagrają Golden Life, Varius Manx, Kasia Wilk, K.A.S.A. i Golec uOrkiestra, a na Targu Węglowym Gdańszczanie usłyszą zwycięzcę drugiej edycji programu "X Factor" Dawida Podsiadło.

Bez tak urozmaiconego repertuaru, ale też przy dobrej muzyce bawić się będą mieszkańcy mniejszych miast. Władze Torunia, Białegostoku czy Puław przygotowują dla swoich mieszkańców wiele niespodzianek i oferują naprawdę gorącą zabawę. Pokazy sztucznych ogni, taneczna muzyka, rozgrzewające posiłki i napoje, gwiazdy telewizji w roli prowadzących to tylko niektóre z przewidzianych atrakcji.

Niestety z powodu nienajlepszej kondycji budżetu wiele miejscowości musiało zrezygnować z Sylwestra dla swoich mieszkańców. I to już kolejny rok.