Taka konkluzja wynika z analizy Forum Obywatelskiego Rozwoju (pełną wersję raportu znaleźć można na stronie FOR).
W roku 2010 samorządy terytorialne wydały na inwestycje 47 mld zł, natomiast władze centralne 31 mld zł.
Z analizy wynika, że poza wydatkami inwestycyjnymi szybko rosły także wydatki bieżące samorządów. Bardzo ciekawa jest konstatacja zawarta w raporcie FOR: "gdyby tempo wzrostu wydatków bieżących w latach 2007 - 2010 było równe wzrostowi PKB, to w 2010 r. deficyt JST wyniósłby 5 mld zł zamiast 15 mld zł".
Po stronie wydatków największy wzrost w liczbach bezwzględnych odnotowały wydatki bieżące – ponad 30 mld zł, z czego 13 mld zł to wyższe wydatki na wynagrodzenia (przede wszystkim za przyczyną podwyżek dla nauczycieli, ustalanych odgórnie, w wyniku uzgodnień rządu z nauczycielskimi związkami zawodowymi).Także dochody władz lokalnych w latach 2007-2010 rosły zdecydowanie szybciej od dochodów władz centralnych, głównie za sprawą wyższych dotacji i subwencji - czytamy w raporcie.
Według Forum Obywatelskiego Rozwoju, wzrost subwencji oświatowej (6,8 mld zł) i dochodów ze środków unijnych (6,6 mld zł) to największe zmiany w dochodach samorządów terytorialnych.
Wniosek. Samorządy są lokomotywą rozwoju społeczno–gospodarczego. Byleby im tylko nie przeszkadzać, zbytnimi ograniczeniami długu i deficytu.
Rafał Rudka
Marek Wójcik