„Niedopuszczalność odwołania może wynikać z przyczyn przedmiotowych lub przyczyn podmiotowych, przy czym do tych drugich należy brak legitymacji procesowej i w konsekwencji odwoławczej podmiotu, który odwołanie wniósł. Wobec tego kwestia legitymacji odwoławczej musi być wyjaśniona w pierwszej kolejności, a jej rozstrzygnięcie warunkuje możliwość ponownego rozpatrzenia sprawy przez organ odwoławczy i wydania przezeń decyzji merytorycznej” – to teza z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Na jakie jeszcze kwestie zwrócił uwagę Sąd?

Sąd podkreślił, iż wydanie postanowienia w przedmiocie niedopuszczalności odwołania z przyczyn podmiotowych jest możliwe jedynie w przypadku, kiedy to ma miejsce prima facie, czyli „na pierwszy rzut oka” (art. 134 k.p.a.). Jeśli natomiast konieczne jest przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego organ odwoławczy, po przeprowadzeniu tego postępowania i uznaniu, że odwołujący nie ma interesu prawnego, umarza postępowanie odwoławcze na podstawie art. 138 § 1 pkt 3 k.p.a. – zaznaczył WSA.

Jak wynikało z akt omawianej sprawy wnoszący sprzeciw był właścicielem działki, wobec której prowadzone było postępowanie w oparciu o przepis art. 59 ust. 3 ustawy planistycznej. Natomiast nie wynikało z akt na jakiej podstawie Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że podmioty, które wniosły odwołanie miały interes prawy w rozstrzygnięciu sprawy. W konsekwencji Wojewódzki Sąd uznał, że zasadnie wskazał wnoszący sprzeciw, iż status strony w przedmiotowym postępowaniu, a więc także skuteczność wniesienia odwołania, winny zostać powiązane z treścią art. 28 k.p.a. – powyższe okoliczności jednak umknęły podczas badania wstępnego dopuszczalności odwołania przez Kolegium.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku z dnia 13 maja 2021 r., II SA/Gd 187/21

Źródło: CBOSA