Jak powiedział powiedział wiceminister energii Andrzej Piotrowski w pracy nad nowelizacją ustawy o OZE, rzeczą zasadniczą jest definicja prosumenta. – Chcielibyśmy go zdefiniować jako osobę fizyczną, która oczywiście może prowadzić działalność gospodarczą, a jej celem nie jest osiąganie przychodów z wytwarzania energii elektrycznej – dodał.
Zdaniem wiceministra ważne jest określenie bilansowania energii pobieranej i przekazywanej do sieci przez prosumenta w pewnym okresie. Jak zasygnalizował rozwiązaniem jest wykorzystanie sieci elektroenergetycznej jako „akumulatora”.
Nasza propozycja polega na wykorzystaniu systemu rabatów/opustów dla osób wytwarzających nadwyżki energii – dodał. Zauważył, że prosumenci wprowadzający energię elektryczną do sieci mogliby uzyskać prawo do uzyskania opustu/rabatu na energię, którą w zamian z sieci odbiorą – Taką propozycję, chcemy przedyskutować i liczymy na państwa opinie – podkreślił.
Wiceminister Piotrowski dodał także, że prosument, który będzie chciał sprzedać energię elektryczną będzie musiał najpierw podpisać umowę na dostawę energii ze sprzedawcą, który będzie skłonny ją kupić. – Będzie miał on wybór, albo podpisze umowę z dotychczasowym sprzedawcą energii elektrycznej, albo z innym podmiotem, który ma na tym obszarze największą ilość odbiorców, i który zostanie wyznaczony do jej kupienia.
W tym przypadku należy przyjąć jednak pewne wskaźniki – dodał. Propozycja Ministerstwa Energii polega na zasadzie, że każda 1 kWh odprowadzona do sieci będzie tytułem do odebrania 0,7 kWh przez prosumenta. Zauważył także, że należy przyjąć, że nie można odebrać więcej niż się odprowadziło, a okres do ewentualnego zbilansowania powinien wynieść rok.
Źródło: www.me.gov.pl