Z regionalnych izba obrachunkowych odchodzą wykwalifikowani pracownicy. Często zatrudnienie znajdują w samorządach na stanowiskach skarbników, sekretarzy, zastępców wójtów oraz innych kierowniczych stanowiskach urzędniczych. Zdaniem Najwyższej Izby Kontroli niepowstrzymanie tej tendencji może zagrozić wykonywaniu zadań ustawowych RIO.
RIO kuźnią kadr nie tylko samorządowych
„Powoli regionalne izby obrachunkowe zamieniamy w firmę, która zajmuje się szkoleniami ludzi, którzy potem przechodzą do pracy w samorządach. Być może jest to jakiś pomysł, ale chyba nie o to nam chodzi” – takie zdanie padło z ust posła Arkadiusza Czartoryskiego w trakcie posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji do Spraw Kontroli Państwowej 21 lipca 2015 r. W tym zdaniu chyba nie ma przesady. Problem wcześniej zauważył NIK podsumowując wyniki kontroli „Wykonywanie zadań regionalnych izb obrachunkowych w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom wynikającym z nadmiernego zadłużania się jednostek samorządu terytorialnego”. Najwyższa Izba Kontroli podała, że RIO w Kielcach w ciągu trzech lat zwolniło się 11 spośród 22 pracowników wydziału kontroli, w RIO w Bydgoszczy 13 z 32, a w RIO w Łodzi 11 z 36. W RIO w Łodzi zmiany kadrowe miały wpływ na zmniejszenie liczby kontroli (z 78 w 2011 roku do 57 w 2013 roku, tj. o 26,9%).. RIO w Kielcach i w Bydgoszczy zrealizowały w 2013 roku – odpowiednio – o 27,8% i 20,2% mniej kontroli niż w 2011 roku.
Tendencja wcale nie jest malejąca. Ryszard Zajączkowski - Zastępca przewodniczącego Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych, prezes RIO w Zielonej Górze w trakcie posiedzenia komisji podał, że w 2014 r. z RIO odeszło kolejnych 66 pracowników. Chodzi głównie o pracowników wydziałów kontroli i zespołu analitycznego, a więc o osoby o wysokich kwalifikacjach i poziomie kompetencji.
Pracownicy RIO szukają lepszych warunków zatrudnienia, a tymi kuszą nie tylko samorządy. Z wypowiedzi przedstawicieli Rio wynikało, że kontrolerzy przechodzą również do innych instytucji np. do Najwyższej Izby Kontroli.
Dzisiaj na kontroli za miesiąc do pracy?
W trakcie posiedzenia komisji podniesiono również problem swoistego konfliktu interesów kontrolera, którego zatrudnieniem byłaby zainteresowana jednostka samorządu terytorialnego „…jeżeli kierownik jednostki widzi u siebie pracownika, który przychodzi na kontrolę i jest przygotowany, to jak najbardziej jest kwestia pozyskania takiego pracownika. Najważniejsze jest to, żeby uniknąć takiej sytuacji, że pracownik już wie, iż ktoś będzie o niego występował. Staramy się podejmować najróżniejsze informacje, zaciągać wiedzę, na ile to wszystko jest możliwe, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji, że pracownik będący na kontroli wie, że będzie wystąpienie o jego zatrudnienie.” – powiedział Ryszard Zajączkowski.
Problemem RIO są pieniądze
W sprawozdaniu „Sprawozdaniu z działalności regionalnych izb obrachunkowych i wykonania budżetu przez jednostki samorządu terytorialnego w 2014 roku” wprost wskazano, że niski poziom wynagrodzeń stanowił główną przyczynę niepokojącego, z punktu widzenia realizacji ustawowych zadań izb, zjawiska rotacji pracowników zatrudnionych wydziałach kontroli gospodarki finansowej oraz informacji, analiz i szkoleń.
Średnie miesięczne wynagrodzenie pracowników wydziałów kontroli gospodarki finansowej oraz informacji, analiz i szkoleń łącznie z nagrodami jubileuszowymi, odprawami emerytalnymi oraz z dodatkowym wynagrodzeniem rocznym wyniosło odpowiednio 4 131 zł i 3 561 zł (w 2013 r. odpowiednio 4 132 zł i 3 475 zł; w 2012 r. ‒ 3 943 zł i 3 390 zł).
Brakuje nie tylko na wynagrodzenia. W 2014 r. na szkolenia pracowników izb wydatkowano 379 473 zł, co stanowiło zaledwie 0,3% ogółu wydatków. Niski poziom środków na szkolenia pracowników RIO związany był z ograniczeniem możliwości finansowych regionalnych izb obrachunkowych, które w swych planach finansowych zapewnić musiały przede wszystkim środki na wynagrodzenia pracowników, pochodne od wynagrodzeń, koszty delegacji służbowych inspektorów kontroli, obowiązkowe świadczenia wypłacane na podstawie odrębnych przepisów oraz koszty eksploatacji budynków, w tym zakup energii, gazu i wody.