Najwyższa Izba Kontroli oceniła, że działania Ministra Zdrowia nie doprowadziły do poprawy dostępu do opieki paliatywnej i hospicyjnej (OPH) dla chorych u kresu życia. Pomimo wzrostu finansowania i zniesienia limitów świadczeń, pacjenci wciąż napotykają na bariery w uzyskaniu pomocy. Problemem pozostaje m.in. zamknięty katalog chorób uprawniających do objęcia opieką oraz brak odpowiedniej liczby specjalistów.
Ograniczony dostęp dla części chorych
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoby dorosłe mogą uzyskać świadczenia z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej wyłącznie w przypadku ośmiu wymienionych w rozporządzeniu chorób. Takie rozwiązanie – jak zauważa NIK – powoduje, że chorzy cierpiący z powodu innych przewlekłych, postępujących i nieuleczalnych schorzeń często nie mogą skorzystać z pomocy finansowanej przez NFZ. Kierownicy części skontrolowanych placówek wskazywali, że właśnie ten zamknięty katalog chorób jest jednym z najpoważniejszych utrudnień w prowadzeniu opieki.
W kilku przypadkach stwierdzono, że pacjentom odmówiono przyjęcia do hospicjum właśnie z powodu braku jednostki chorobowej w wykazie. NIK wskazuje, że mimo deklaracji Ministerstwa o analizie zasad kwalifikacji, w latach 2022–2024 nie podjęto działań zmierzających do rozszerzenia katalogu. Nadal nie została także przyjęta długookresowa strategia rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej.
Brak lekarzy i analiz kadrowych
W Polsce funkcjonuje 545 podmiotów świadczących opiekę paliatywną i hospicyjną, które w 2022 roku objęły opieką prawie 100 tys. pacjentów. NIK ustaliła jednak, że Minister Zdrowia, mimo dostępu do danych NFZ, nie analizował zapotrzebowania na personel medyczny w tym obszarze. Nie określono brakującej liczby lekarzy, pielęgniarek ani innych pracowników, choć Konsultant Krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej regularnie przedstawiał takie rekomendacje.
Pomimo wpisania medycyny paliatywnej w 2020 r. na listę specjalizacji priorytetowych, nie odnotowano wzrostu zainteresowania lekarzy tą dziedziną. Co roku egzamin specjalizacyjny zdaje jedynie 30–40 osób, podczas gdy – według szacunków konsultanta – potrzeby kadrowe wymagają ponad dwukrotnego zwiększenia liczby specjalistów. W najbliższych latach problem może się pogłębiać w związku ze starzeniem się społeczeństwa i rosnącą liczbą pacjentów wymagających opieki paliatywnej.
Wzrost finansowania i liczby pacjentów
W okresie objętym kontrolą rosło finansowanie świadczeń OPH. W 2022 r. wartość rozliczonych świadczeń wyniosła 1 mld zł, w 2023 r. – 1,7 mld zł, a w pierwszej połowie 2024 r. – 0,9 mld zł. Wzrostowi nakładów towarzyszył wzrost liczby pacjentów: z 98 tys. w 2022 r. do 105 tys. w 2023 r. Największą grupę stanowiły osoby powyżej 70. roku życia.
Prognozy przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia wskazują, że do 2050 r. zapotrzebowanie na opiekę domową w ramach OPH wzrośnie o 22%, przy jednoczesnym spadku zapotrzebowania na opiekę stacjonarną o 12%. Oznacza to konieczność dalszego rozwoju hospicjów domowych i zwiększenia liczby personelu medycznego w tym obszarze.
Zniesienie limitów i problemy z rozliczaniem świadczeń
Z początkiem kwietnia 2024 r. Minister Zdrowia polecił Narodowemu Funduszowi Zdrowia zniesienie limitów na świadczenia z zakresu opieki paliatywnej i hospicyjnej. Decyzja miała poprawić dostępność usług i była długo oczekiwana przez środowisko medyczne. NIK zwraca jednak uwagę, że wprowadzenie nielimitowanego finansowania nie zostało poprzedzone analizą tzw. nadwykonań, ani oceną możliwości organizacyjnych placówek.
W praktyce część hospicjów zgłaszała problemy z otrzymaniem zapłaty za świadczenia wykonane ponad dotychczasowe limity. NFZ tłumaczył opóźnienia koniecznością uruchomienia dodatkowych środków. W 2024 r. Fundusz otrzymał zwiększoną dotację o 1,25 mld zł w I kwartale oraz kolejne 1,6 mld zł we wrześniu, co miało pozwolić na sfinansowanie nadwykonań w zakresach nielimitowanych.
Braki organizacyjne w części placówek
Kontrola objęła również hospicja stacjonarne. Większość z nich dysponowała odpowiednimi pomieszczeniami, sprzętem i procedurami zapewniającymi godność oraz intymność pacjentów. Jednak w kilku przypadkach stwierdzono uchybienia, takie jak zbyt wąskie drzwi uniemożliwiające transport pacjentów na łóżkach, przeterminowane leki w dyżurkach pielęgniarek, niewłaściwe zabezpieczenie środków odurzających oraz braki w ewidencji pracy lekarzy.
W ośmiu z dziesięciu skontrolowanych podmiotów, które wykonały świadczenia ponad limit, nie otrzymano za nie płatności. Część oddziałów NFZ wskazywała jako przyczynę brak środków finansowych.
Średni czas objęcia opieką w hospicjum stacjonarnym wynosił od 17 do 159 dni, a w hospicjum domowym – od 12 do 552 dni. W przypadku opieki perinatalnej pacjentki były objęte wsparciem przez okres od 53 do 75 dni.
Brak ewaluacji i długofalowej strategii
NIK zwróciła również uwagę na brak narzędzi do oceny skuteczności rozporządzenia z 6 lutego 2023 r. dotyczącego standardów organizacyjnych leczenia bólu w warunkach ambulatoryjnych. Ministerstwo nie przygotowało mechanizmu ewaluacji, co uniemożliwia ocenę, czy wprowadzone przepisy rzeczywiście poprawiły dostęp pacjentów do skutecznego leczenia bólu.
Izba wskazuje, że działania resortu zdrowia na rzecz rozwoju opieki paliatywnej i hospicyjnej prowadzone były nierzetelnie i bez odpowiedniej koordynacji. Pomimo zwiększenia finansowania oraz formalnego zniesienia limitów, wciąż brakuje kompleksowych rozwiązań zapewniających równy dostęp do tej opieki wszystkim potrzebującym pacjentom.
Wnioski pokontrolne
Najwyższa Izba Kontroli skierowała do Ministra Zdrowia wniosek o przyspieszenie i skoordynowanie prac nad rozwiązaniami poprawiającymi dostęp do świadczeń OPH, w tym nad rozszerzeniem katalogu chorób kwalifikujących oraz opracowaniem długofalowej strategii rozwoju opieki paliatywnej w Polsce.
Pełen raport dostępny w załączniku.
Źródło: NIK