Stu lekarzy, którzy w stanie wojennym nie mogli złożyć przysięgi Hipokratesa, przyjechało w piątek ( 3 czerwca) do Katowic, żeby po raz pierwszy wypowiedzieć jej słowa. Jeden z nich przyleciał z USA. - Nie mogłem przegapić takiego wydarzenia - powiedział dr Wiesław Mazur.
Rocznik absolwentów 1981 r. Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach (od czterech lat Śląskiego Uniwersytetu Medycznego), miał składać przysięgę Hipokratesa 14 grudnia 1981 roku. Nie doszło do tego ważnego dla lekarzy wydarzenia z powodu ogłoszenia dzień wcześniej stanu wojennego. Nie wpuszczono ich tego dnia do uczelnianej auli.
Absolwenci uczelni pracujący obecnie w różnych miejscach w kraju i na świecie pamiętają tylko, że składali podpisy pod słowami przysięgi.
- W okresie stanu wojennego zgromadzenia były zakazane, dlatego nie mogliśmy się spotkać w auli, żeby wypowiedzieć słowa przysięgi Hipokratesa. Przypominam sobie, że złożyłem swój podpis na kartce, na której oprócz samej formuły znalazło się zdanie poświadczające, że jesteśmy świadomi jej treści - wspominał dr Marek Czerwiński, ordynator oddziału otolaryngologii w Chorzowskim Centrum Pediatrii i Onkologii.
Źródło: PAP/Rynek Zdrowia