Najwyższa Izba Kontroli w raporcie dotyczącym sytuacji kryzysowych przyjrzała się funkcjonowaniu numeru 112. NIK ma poważne wątpliwości, czy obecnie wdrażana koncepcja połączenia alarmowego jest właściwa.
Centra powiadamiania ratunkowego nie przyjęły na siebie funkcji dyspozytorskich. Pełnią jedynie rolę centrów telefonicznych. Pracują w nich operatorzy, którzy przyjmują zgłoszenia i przekazują je dalej, do właściwych służb. - Nie są jednak w stanie ani pokierować akcją ratowniczą, ani dysponować siłami, choć właśnie to było podwaliną koncepcji telefonu alarmowego - tłumaczy Marek Bieńkowski, szef Departamentu Porządku i Bezpieczeństwa Wewnętrznego NIK.
Źródło: NIK