Sąd Apelacyjny w Łodzi wypowiedział się w przedmiocie obowiązków zarządców dróg. W swoim wyroku z dnia 20 grudnia 2016 roku (sygn. akt: I ACa 736/16), stwierdził, że do obowiązków zarządcy drogi należy utrzymywanie takiego stanu dróg, który zapewnia bezpieczeństwo jej użytkownikom (art. 20 ustawy o drogach publicznych).
Realizacja tego obowiązku następuje poprzez systematyczny nadzór polegający na kontroli stanu dróg oraz na reagowaniu na interwencje użytkowników, ale także na działaniach prewencyjnych, co dotyczyć może zagrożeń przewidywalnych, polegających np. na konserwacji lub remontach zniszczonych odcinków dróg, na reagowaniu na komunikaty o możliwości wystąpienia gwałtownych zjawisk atmosferycznych poprzez np. postawienie w stan gotowości służb porządkowych.
Rozlanie na jezdni substancji oleistej nie jest zdarzeniem przewidywalnym, zarządca drogi może więc podjąć działania zmierzające do usunięcia zagrożenia dopiero po otrzymaniu zgłoszenia od użytkowników.
Powołując się na wyrok SN z dnia 8 października 1985 r., sygn. I CR 298/85 Sąd zauważył, że praca rejonu dróg publicznych (tu: zarządcy drogi) powinna być tak zorganizowana, aby umożliwiała - gdy inne obiektywne okoliczności na to pozwalają - wykonanie obowiązków spoczywających na nim z mocy ustawy i innych przepisów. Jeśli więc rozlanie na drodze substancji oleistej było zdarzeniem o losowym charakterze i nieprzewidywalnym, a nie ma podstaw do przyjęcia, by w odpowiednim czasie przed wypadkiem zarządca drogi powziął wiadomość o istniejącym zagrożeniu, nie zaistniały więc obiektywne możliwości zapobieżenia wypadkowi, to nie można zarządcy drogi obciążyć winą za zaistnienie wypadku i jego skutki. Inaczej mówiąc - nawet przy dołożeniu najwyższej staranności przez zarządcę drogi, nie mógłby on, nie wiedząc o zagrożeniu, zagrożenia tego usunąć.