Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Prezydent Krakowa: Darmowa komunikacja to skrajny populizm

Prezydent Krakowa: Darmowa komunikacja to skrajny populizm fotolia.pl
Prezydent Jacek Majchrowski zapytamy został w wywiadzie, czy komunikacja w Krakowie może być tańsza, a wizja darmowej komunikacji dla mieszkańców jest w ogóle realna.
Odpowiedział - Darmowa komunikacja to skrajny populizm. Nie słyszałem, by gdziekolwiek w Europie miasto tej wielkości co Kraków, nawet znacznie bogatsze, zdecydowało się na takie rozwiązanie. Dlaczego darmowej komunikacji nie mają Berlin, Rzym, Paryż? Zacznijmy może od tego, że nie istnieje „darmowa” komunikacja miejska, tak samo jak nie ma darmowego paliwa, pracy kierowców i motorniczych oraz serwisowania taboru, o inwestycjach nie wspomnę. Komunikacja może być co najwyżej bezpłatna. A w praktyce oznacza to, że jeżeli teraz w części finansują jej funkcjonowanie ci, którzy z niej faktycznie korzystają, to potem zapłacimy za nią wszyscy solidarnie z budżetu miasta. W Krakowie utrzymanie komunikacji miejskiej to 400 mln zł rocznie. Teraz jedynie 40 proc. tej kwoty płaci budżet miasta, reszta pochodzi z biletów. Po wprowadzeniu bezpłatnej komunikacji całą kwotę trzeba by było zabezpieczyć w budżecie. Nikt chyba nie wierzy, że nie stałoby się to kosztem innych ważnych zadań – opieki społecznej, oświaty itd..
 
Źródło: forsal.pl
Czw., 16 Prn. 2014 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża