11 sierpnia br. przez część województwa kujawsko-pomorskiego przetoczyła się nawałnica, która swoją siłą spowodowała w gminach powiatu bydgoskiego, nakielskiego, sępoleńskiego, żnińskiego katastrofalne szkody w rolnictwie i leśnictwie, w energetyce, zwłaszcza zaś w mieniu stanowiącym własność osób fizycznych i prawnych. Skutki tego żywiołu poszkodowani będą odczuwać jeszcze przez wiele miesięcy.

Jak zauważają starostwie powiatów województwa kujawsko-pomorskiego w stanowisku podjętym przez konwent powiatów 6 września, jednym z negatywnych skutków nawałnicy był długotrwała przerwa w dostawię prądu. Dotknęła ona wielu mieszkańców i podmioty gospodarcze, w tym operatorów telekomunikacyjnych. Było to zwłaszcza odczuwalne w okresie po przejściu żywiołu w rejonach wiejskich, gdzie telefony komórkowe stanowią główne źródło łączności, członkowie rodzin, znajomi, sąsiedzi nie mogli się ze sobą skontaktować, utrudniony był również kontakt ze służbami i strażami, pracownikami zarządzania kryzysowego, władzami jednostek samorządowych. Brak zasilania unieruchomił również stacje paliw, których dystrybutory przestały działać, a kierujący nie mogąc zatankować paliwa i obawiając się przymusowego postoju w trasie, zmuszeni byli czekać na przywrócenie zasilania.

Zdaniem starostów, odpowiednie przygotowanie się przez właścicieli stacji paliw oraz operatorów telekomunikacyjnych do przerw w zasilaniu energetycznym poprzez zapewnienie zasilania awaryjnego zapobiegnie w przyszłości takim negatywnym skutkom. - Możliwe to jest zwłaszcza na etapie budowy infrastruktury tych podmiotów, gdzie wydanie pozwolenia budowlanego może zostać uzależnione od zapewnienia urządzeniom zasilania awaryjnego – zauważają samorządowcy.

Konwent zwraca się do premier rządu z prośbą o podjęcie działań organizacyjnych oraz prac legislacyjnych mający na celu zobowiązanie właścicieli stacji paliw i operatorów telekomunikacyjnych do zapewnienia dla swych obiektów zasilania awaryjnego.