Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Raport: polski system ubezpieczeń społecznych

Raport: polski system ubezpieczeń społecznych fotolia.pl

Według autorów raportu - Fundacji Republikańskiej oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, "prognoza dotycząca powszechnego systemu emerytalnego przedstawiona przez ZUS nie powinna być traktowana jako realistyczna, a system finansów publicznych czekają – w kontekście zobowiązań emerytalnych – znacznie poważniejsze wyzwania”.

 

 Obciążenie dla budżetu państwa

Łączna kwota obciążenia finansów publicznych systemem emerytalnym to ponad 130 mld zł rocznie, co stanowi niemal 30 proc. wszystkich wydatków publicznych. Mimo przejęcia aktywów z OFE, w budżecie na 2014 rok również zaplanowano 40 mld zł dotacji i nieoprocentowanych pożyczek z budżetu państwa. Dotacja do systemu rośnie z roku na rok. Autorzy raportu szacują zadłużenie państwa wraz z "długiem ukrytym" na około 200 proc. PKB. Należy ono do największych w Europie.

Nierealne założenia?

Według autorów raportu, rząd przyjął nierealne założenia ekonomiczne: założenie stabilnego wzrostu gospodarczego aż do 2060 roku, nieuwzględniające cykli koniunkturalnych; stały wzrost płac realnych; stały spadek, a następnie utrzymywanie się na niskim poziomie stopy bezrobocia; mechanizm waloryzacji świadczeń. Nie uwzględniono również ryzyka migracyjnego, jako czynnika pomniejszającego bazę płatników. W opinii sporządzających analizę, brak realizmu w założeniach powoduje, że w zależności od sytuacji gospodarczej i przy istniejących progach zadłużenia, bilansowanie systemu może stać się niemożliwe w perspektywie 5-8-letniej.

Analitycy wskazują, że wzrost płac w takim stopniu jest niemożliwy w krótkim okresie, zaś podniesienie składek byłoby fatalne w skutkach dla gospodarki. Liczba osób odprowadzających składki również się nie zwiększy, ponieważ polski współczynnik dzietności wynosi 1,3, podczas gdy dopiero poziom 2,1 gwarantuje zastępowalność pokoleń, a co za tym idzie wydolność systemu emerytalnego. - Według prognozy ZUS, ludność Polski będzie w kolejnych latach systematycznie się zmniejszać – w 2060 roku wyniesie niecałe 32,5 mln osób. Zmienia się także struktura wiekowa społeczeństwa. Zwiększać się będzie udział grupy w wieku poprodukcyjnym, a zmniejszać w wieku produkcyjnym (mimo niedawnego podwyższenia wieku emerytalnego), co spowoduje wzrost obciążeń osób w wieku produkcyjnym. "Płace w przyjętych założeniach nie spadają, natomiast następuje stały w ujęciu realnym wzrost, zatem wynik systemu emerytalnego w prognozach ZUS poprawia się. Co więcej, poprawa taka zdaniem ZUS nastąpi, pomimo, że w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat Polska będzie krajem najbardziej w Unii Europejskiej dotkniętym niekorzystnymi dla systemu emerytalnego zmianami demograficznymi", czytamy.

W opinii autorów raportu, „pytanie kto będzie w przyszłości płacił w Polsce składki emerytalne, aby finansować publiczne emerytury, jest w Polsce szczególnie dramatyczne”.

Cały raport do przeczytania tutaj.

Śr., 20 Lst. 2013 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża