Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Kto i ile "waży" w obszarach metropolitalnych. Ciekawa analiza

Kto i ile fotolia.pl

Biuro Unii Metropolii Polskich opracowało ciekawą analizę - jak to nazwali autorzy - wagi obszarów metropolitalnych i ich stolic względm pozostałych subregionów w poszczególnych województwach. W analizie wzięto pod uwagę wydatki poszczegolnych rodzajów JST, wartość wytwarzanego PKB, absorpcję funduszy UE oraz zmiany zaludnienia.

 Ile jest w Polsce metropolii?

Opracowanie UMP dotyczy 12 miast tworzących Unię: Białegostku, Bydgoszczy, Gdańska, Katowic, Krakowa, Lublina, Łodzi, Poznania, Rzeszowa, Szczecina, Warszawy, Wrocławia. Ale jak to jest z polskimi miastami, ile z nich spełnia kryteria metropolitalności? Na ten temat pisaliśmy już osobne artykuły. Pod względem światowym nie mamy ani jednego miasta zasługującego na to miano. W klasyfikacji europejskiej może stolica zasługiwałaby na to określenie, ale i to raczej w kategorii metropolii środkowoeuropejskich. Warto odnotować, co na temat polskich metopolii mówi Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowanie Kraju "(...) Warto zwrócić uwagę, że według badań porównawczych (np. ESPON) polskie miasta, oprócz Warszawy i w niektórych poszczególnych aspektach inne miasta (Kraków, Aglomeracja Górnośląska, Trójmiasto, Poznań, Wrocław) mają słabo rozwinięte funkcje metropolitalne w porównaniu do miast podobnej wielkości w Europie Zachodniej. W związku z powyższym w ramach KPZK 2030 wyznaczono ośrodki metropolitalne na podstawie kryteriów odnoszących się głównie do funkcji w systemie osadniczym kraju. Gdyby postąpiono inaczej, liczba obszarów metropolitalnych w Polsce spadłaby do jednego." Na podstawie przyjetych w KPZK kryteriów wyznaczono 9 polskich metropolii plus 1 miasto zakwalifikowanodo tego grona tzw. awansem. Sa to: Warszawa, Aglomeracja Górnośląska (główny ośrodek Katowice), Kraków, Łódź, Trójmiasto, Poznań, Wrocław, bipol Bydgoszczy z Toruniem oraz Szczecin. Miastem z awansu jest Lublin, który ma cechy metropolitalności co prawda bez lokalizacji lotniska obsługującego ruch pasażerski, ale ma znaczenie rozwojowe ze względu na potencjał akademicki, koncentrację działalności gospodarczej oraz jako miejsce kontaktów z krajami położonymi na wschód od Polski.

Jak wyznaczono obszary metropolitalne

Jak piszą autorzy, zasięg obszarów metropolitalnych w 11 z 12 przypadków pokrywa się z regionami metropolitalnymi wskazanymi przez Eurostat i Dyrekcję Generalną Komisji Europejskiej ds. Polityki Regionalnej (DG Regio). Zarówno UMP, jak i organy UE składają obszary (regiony) metropolitalne z regionów NUTS3, wyznaczonych rozporządzeniem Komisji nr 105/2007 z 1 lutego 2007, zmieniającym załączniki do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 1059/2003 z dnia 28 maja 2003 r. w sprawie ustalenia wspólnej klasyfikacji Jednostek Terytorialnych do Celów Statystycznych (Nomenclature of Units for Territorial Statistics – NUTS).

Jak zauważają sami autorzy, to co jest jasne i spójne w terminologii unijnej, przestaje być jasne i spójne w terminologii polskiej. Implementacją wspomnianego rozporządzenia KE do polskiego systemu prawnego jest rozporządzenie Rady Ministrów Rzeczyspospolitej Polskiej z 14 listopada 2007 r. w sprawie wprowadzenia Nomenklatury Jednostek Terytorialnych do Celów Statystycznych (NTS).

Co prawda polskie jednostki NTS1, NTS2, NTS3 są identyczne z unijnymi regionami NUTS1, NUTS2, NUTS3, ale polskie rozporządzenie nie rozszyfrowuje skrótu NTS, a jednostki na poszczególnych poziomach nazywa następująco: NTS1=region, w Polsce jest ich 6; NTS2=województwo, w Polsce jest ich 16; NTS3=podregion, w Polsce jest ich 66.

Zdaniem autorów analizy, trzymając się literalnie polskiego rozporządzenia należałoby twierdzić, że na poziomie województw jest uprawiana "polityka wojewódzka", a nie polityka regionalna, a z drugiej strony potocznie w Polsce utożsamia się pojęcia "region" i "województwo", nie zauważając polityk regionalnych na poziomach pierwszym i trzecim.

Jako polska "specjalność" podany został przykład Województwa Śląskiego. Utrwaliło ono w swej strategii i planie zagospodarowania przestrzennego pojęcie subregionu. Centralny subregion Województwa Śląskiego tworzy pięć podregionów NTS3. Z jednej strony, następuje poprzez to kolizja pojęć "podregion" i "subregion", które w zasadzie powinny znaczyć to samo. Ale z drugiej strony, podział subregionalny województwa śląskiego uważany jest w UMP za wzorcowy i analogicznie charakteryzowane są pozostałe województwa.

Godząc ww. rozporządzenia unijne i polskie z terminologią śląską, przyjeto w UMP, że pojęcie subregionu oznaczać będzie podregion statystyczny NTS3 lub obszar złożony z 2-5 podregionów NTS3 (np. centralny subregion województwa śląskiego).

Apel o weryfikację analizy

Biuro Unii Metropolii podkreśla, że ma pewne wątpliwości co do niektórych wyników swoich badań. Dziwi np. to, że w Łódzkim Obszarze Metropolitalnym alokacja unijna per capita jest aż o 2407 zł mniejsza niż alokacja per capita poza obszarem metropolitalnym. Regułą jest przecież, zauważają autorzy, że obszar metropolitalny otrzymuje per capita więcej niż inne subregiony w województwie (co ciekawe, reguła ta odwraca sie, gdy dodamy pomoc dla obszarów wiejskich i rolnictwa z PROW). Dlatego UMP prosi chętnych o weryfikację ich wysiłku i przekazanie uwag.

Materiał analityczny UMP dostępny jest TUTAJ.

Źródło: metropolie.pl

Niedz., 22 Wrz. 2013 0 Komentarzy Dodane przez: Jarosław Komża