Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Gminy lubuskie analizują reformę oświatową

Gminy lubuskie analizują reformę oświatową fotolia.pl

Obecnemu projektowi prawa oświatowego i przepisom wprowadzającym nie towarzyszą niestety żadne zmiany do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego co pozbawia samorządy nadziei na faktyczną reformę oświatową.

Tak wynika ze stanowiska Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego w sprawie: zmian w oświacie proponowanych w projekcie ustawy „prawo oświatowe” z 16 września br.

Samorządowcy pozytywnie oceniają wprowadzenie jasnych przepisów dotyczących oddziałów przedszkolnych, bez obowiązku ich przekształcania. Jednocześnie zwracają uwagę, aby wydane przez ministerstwo rozporządzenie w zakresie wymagań przeciwpożarowych zawierało zapisy i rozwiązania uwzględniające przede wszystkim dotychczasową lokalizację już funkcjonujących oddziałów przedszkolnych w lokalu szkolnym.

Gminy zwracają uwagę, że po przekształceniu placówek oświatowych takich jak np. samodzielne gimnazja, w przypadku małych gmin, problem może stanowić zagospodarowanie wcześniej powstałej infrastruktury. - Odpowiednie zastosowanie budynków przyszkolnych, które będzie należało wykorzystać, by nie niszczały i nie stanowiły o niegospodarności jednostki – proponuje Zrzeszenie.

- Intencją ustawodawcy było również „zagęszczenie” sieci placówek edukacyjnych w celu zmniejszenia odległości ucznia do szkoły, czyli w praktyce utworzenie dodatkowych obwodów szkolnych w miejsce obecnie funkcjonujących gimnazjów. Takie rozwiązanie w sposób drastyczny zwiększy i tak ogromne dziś koszty ponoszone przez gminy na funkcjonowanie oświaty – czytamy w stanowisku. Jako przykład samorządowcy podają jedną z lubuskich gmin wiejskich. - Gmina licząca 5 tys. mieszkańców posiada 3 szkoły podstawowe oraz 1 gimnazjum. Łącznie 24 oddziały ze średnią liczbą uczniów w klasie – 15,2. Automatyczne wprowadzenie w miejsce istniejącego samodzielnego gimnazjum kolejnej – czwartej szkoły podstawowej oznaczałoby wzrost liczby oddziałów do 32 przy jednoczesnym zmniejszeniu średniej liczby uczniów w klasie do 11,6. Konsekwencją tego będzie wzrost kosztów utrzymania szkół o ok. ¼ w stosunku do obecnie ponoszonych, przy jednoczesnym zmniejszeniu o ok. 11% ogólnej liczby uczniów w związku ze zmniejszeniem ilości roczników z 9 do 8. Przedmiotowa gmina obecnie musi dopłacać ponad 2 mln zł rocznie do utrzymania oświaty. Proponowane zmiany zmuszą ją do wygospodarowania dodatkowo kwoty ok. 1,1mln -1,2mln złotych rocznie na utrzymanie kolejnych oddziałów, co uniemożliwi jakikolwiek rozwój na pozostałych płaszczyznach jej funkcjonowania – tłumaczą. Dlatego Zrzeszenie protestuje przeciwko automatycznemu przekształcaniu gimnazjów w kolejne obwody szkolne. Taka decyzja w ocenie samorządowców powinna leżeć wyłącznie w gestii samorządu lokalnego.

Zrzeszenie zauważa ponadto, że proponowane przepisy nadal nie precyzują interpretacji tzw. godzin karcianych. Nie precyzują także minimalnej liczebności oddziału, od której JST otrzyma określoną subwencję. Tymczasem jest to czynnik, który zdecydowanie ułatwiłby właściwą reorganizację oświaty w danej gminie, uwzględniając czynniki demograficzne w perspektywie kilkuletniej.

Odnoszą się także do wzrastających kompetencji kuratorów oświaty, m.in. w zakresie akceptacji arkuszy organizacyjnych. - Wymuszona forma nadzoru wydłuży proces planowania pracy w jednostkach. W naszej ocenie, w zaproponowanym trybie, niezbędnym jest wprowadzenie stosownego oprogramowania, które będzie kompatybilne z obowiązującymi systemami elektronicznymi obsługującymi jednostki oświatowe, sfinansowanego ze środków krajowych; określenie terminów zatwierdzania i opiniowania arkuszy organizacyjnych szkół i przedszkoli, wskazanie czy opiniowanie dotyczy także aneksów do arkuszy organizacyjnych – proponują. Niepokoi także to, że organ nadzorujący ma prawo wydawać zalecenia organowi wykonującemu, bez wskazania źródeł finansowania wprowadzanych zaleceń.

Gminy zauważają, że pozostawienie obowiązku dowozu wraz z opieką dzieci 5 letnich przez JST po podwyższeniu wieku obowiązku rocznego przygotowania przedszkolnego do 6 lat, pociąga za sobą dodatkowe koszty, które ponosi samorząd na dowóz dzieci do przedszkoli.

Jak tłumaczą samorządowcy, wprowadzana reforma oświaty nie uwzględniła od lat podnoszonych przez stronę samorządową postulatów, które w naszej ocenie są kluczowe tj. likwidacja średniego wynagrodzenia, które gwarantem niezmiennie od 30 lat jest Karta Nauczyciela. Tymczasem ostatnie aktualne dane Regionalnej Izby Obrachunkowej dotyczące wydatków samorządów lubuskich w sektorze oświaty (za 2015 r.) jednoznacznie pokazują, iż aż 71% to wydatki na wynagrodzenia i pochodne, a jedynie 5% to wydatki inwestycyjne i remontowe.

- Przy obecnych proporcjach wydatków na oświatę, trudno mówić o pozytywnej wizji rozwoju polskiej edukacji, jeśli pewne problemy od lat pozostają nieustająco nierozwiązane – komentują.

Gminy lubuskie odnoszą się również do kwestii finansowych proponowanych zmian. Zarzucają obecnemu projektowi prawa oświatowego i przepisom wprowadzającym brak wprowadzania zmian do ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego (m.in. uwzględniające sześciolatki w subwencji oświatowej), pozbawiając tym samym samorządy nadziei na faktyczną reformę oświatową. - Nie ma możliwość przebudowania struktury z sukcesem, oczekując określonych (pozytywnych) efektów, pomijając milczeniem kwestię finansowania – zauważają.

Sob., 29 Prn. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska