Większość osób zajmujących się edukacją jest przekonana, że dla rodziców najważniejszy jest jak najwyższy poziom nauczania i szeroka oferta zajęć dodatkowych. Powinna też być to placówka z prestiżem. To tylko mylne wrażenie, ponieważ badania pokazują, że jest zupełnie inaczej.
Instytut Badań Edukacyjnych, jednostka działająca w orbicie Ministerstwa Edukacji Narodowej przeprowadziła niedawno badania, jakie oczekiwania wobec szkoły mają rodzice. Zbadano rodziców dzieci uczęszczających do szkół podstawowych – była to reprezentatywna próba licząca 4884 rodziców dzieci uczących się aktualnie w klasach czwartych. Przed rodzicami postawiono zadanie wybrania z zaproponowanej listy cech dobrej szkoły wybrania jednie trzech.
Wyniki można uznać za zaskakujące, ponieważ okazało się, że rodzice od szkoły oczekują:
- bezpieczeństwa (78,9 proc.),
- kompetentnych nauczycieli (59 proc.),
- przyjaznej atmosfery (42,8 proc.),
- dobrych kontaktów nauczycieli z uczniami (41,5 proc.),
- dobrego wyposażenia (25 proc.)
- wysokiego poziomu nauczania (22,5 proc.),
- dobrego wychowania (21 proc.),
- zajęć dodatkowych (18 proc.),
- współpracy z rodzicami (12,5 proc.),
- dobrej organizacji (7,7 proc.),
- prestiżu szkoły (7 proc.).
Niewątpliwie największym zaskoczeniem jest to, że wysoki poziom nauczania uplasował się dopiero na szóstym miejscu, natomiast bezapelacyjnie zwyciężyło w tej ankiecie bezpieczeństwo dzieci. Jeśli jednak w polskich szkołach dochodzi w skali roku od 74 do 100 tys. wypadków i rocznie ginie w nich około 40 dzieci, a 340 to ciężkie wypadki (pisaliśmy o tym niedawno na naszych łamach), to taki wynik nie dziwi.
Jeżeli zastanowić się głębiej, czym jest wysoki poziom nauczania i co to jest prestiż, to wynik badań nie powinien zaskakiwać. Jeśli bowiem szkoła jest bezpieczna, jeżeli uczą w niej w przyjaznej atmosferze kompetentni i mający dobre kontakty z uczniami nauczyciele, są to składniki, dzięki którym osiąga się prestiż i wysoki poziom nauczania. Badania pokazały więc, że mamy bardzo dojrzałych rodziców, którzy dokładnie wiedzą, czego potrzeba ich dzieciom. Tak więc należy tylko sobie życzyć, żeby ich częściej wysłuchiwano, bowiem jej wyniki to chyba, nie wdając się w szczegóły, jedna z najlepszych recept na polską szkołę, jakie wiedzieliśmy w ostatnim czasie.
