Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP wydał opinię w sprawie poselskich projektów ustaw o zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz niektórych innych ustaw (druki sejmowe nr MK-020-751/17 oraz MK-020-765/17).
W ocenie Zarządu Związku wobec deficytu schronisk dla zwierząt i niekiedy ich niskich standardów oraz wysokich kosztów ich budowy i utrzymania należy rozpatrzyć ustawowe wzmocnienie zadań powiatów o charakterze pomocniczości w zakresie spełniania roli lidera w budowie nowych schronisk dla zwierząt, służącym wielu gminom w granicach powiatu.
Zdecydowanie pozytywnie Zarząd Związku odnosi się do propozycji ustawowego obowiązku znakowania (czipowania) szczególnie psów i fakultatywnie kotów, wraz z wprowadzeniem centralnego systemu ewidencji tych zwierząt. Tego typu działania w opinii Związku mogą przyczynić się do ograniczenia ilości zwierząt nie posiadających właściciela, biegających dziko w terenie, ulegających wypadkom komunikacyjnym, co w konsekwencji powoduje ich cierpienie fizyczne oraz psychiczne, jak również skutkuje wysokimi wydatkami gmin związanymi z wyłapywaniem zwierząt i umieszczaniem ich w schroniskach. - Dlatego z zadowoleniem przyjmujemy poselskie inicjatywy zmierzające do rozwiązania tego problemu. Wprowadzenie przez Głównego Lekarza Weterynarii centralnego rejestru psów i kotów, do którego zostaną zgłoszone wszystkie zwierzęta uprzednio oznakowane przez upoważnione służby, na wniosek właścicieli, spowoduje ograniczenie ilości, a może nawet wyeliminowanie zjawiska bezpańskich psów, a także częściowo kotów – czytamy w opinii.
Jak zauważa ZGW RP, obydwa przedstawione projekty ustaw zakładają odpłatne korzystanie przez jednostki samorządu gminnego z centralnego rejestru znakowanych zwierząt, co dodatkowo podniesie koszty ponoszone przez gminy związane z wdrażaniem ustawy. Związek postuluje wyłączenie gmin z obowiązku wnoszenia opłat za udostępnianie danych z rejestru z uwagi na to, iż to właśnie gminy w znacznej mierze obciążone będą kosztami ochrony zwierząt nałożonych niniejszą ustawą i to w odniesieniu do zwierząt domowych, jak gospodarskich. Gminy także, jako kluczowi gracze w systemie ochrony zwierząt i zwalczania ich bezdomności, nie mogą występować w roli petenta w stosunku do partnerów systemu. - Ciągłość, szybkość i nieograniczony dostęp do bazy rejestrowej będą narzędziem wspierającym skuteczne działania – ocenia ZGWRP.
Zarząd Związku negatywnie opiniuje propozycję zapisu (w druku MK-O20-765/17), aby w art.12 po ust.4b dodać ust. 4c mówiący o zakazie hodowli i chowu zwierząt futerkowych, o których mowa w art.2 pkt 3 ustawy z dnia 29 czerwca 2007 r. o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich Dz.U. z 2007 r. 133.921, z późn. zm.) z wyjątkiem królika (Oryctolagus cunikulus). - Decyzja ta może spowodować upadek kilkuset farm w Polsce nastawionych na hodowlę tych zwierząt, a to skutkować będzie likwidacją miejsc pracy i spadkiem dochodów ludności wiejskiej. Przed laty skutecznie wyeliminowano w Polsce chów gęsi na stłuszczone wątroby. Nie oznacza to, że tym samym zniknęły podaż i popyt na ten specjał. Po prostu, w miejsce Polski na rynek weszły inne zagraniczne podmioty i to ze Wspólnoty Europejskiej. To samo dotyczyć będzie zwierząt futerkowych, gdzie kraj nasz jest wiodącym udziałowcem rynków europejskich i światowych. Już teraz, u naszych sąsiadów, trwają przygotowania do wypełnienia luki po polskich producentach. Opowiadamy się zatem za racjonalnym prowadzeniem tego typu hodowli i chowu, tak samo jak za ustanowieniem przepisów eliminujących cierpienie zwierząt, niehumanitarne ich traktowanie oraz za wprowadzeniem dobrych zabezpieczeń zooepizotycznych i barier eliminujących przenikanie tych zwierząt do naszego środowiska jako gatunków inwazyjnych – wynika z opinii.
Równocześnie Zarząd opiniuje pozytywnie zapisy mówiące o warunku jaki muszą spełniać schroniska dla zwierząt bezdomnych odnośnie 50% (a nawet 60%) potwierdzonej adopcji przyjętych do schroniska zwierząt, w przypadku starania się danego schroniska o zgodę na prowadzenie działalności nadzorowanej. Jednakże, jak podkreślono w opinii, należy tu działać rozważnie, wydłużając okresy przejściowe.