Specjalny numer w trzech miejscach, widoczny tylko w świetle ultrafioletowym, i jeszcze nalepka na ramie - tak będą oznakowane rowery tych wszystkich osób, które zdecydują się na wzięcie udziału w programie „Poznański rower - bezpieczny rower”.

Do policyjnej bazy trafi też zdjęcie roweru i plik z danymi, zarówno osobowymi, jak i roweru, a rejestrację potwierdzi specjalna, plastikowa karta. Odzyskanie tak oznakowanego roweru w przypadku kradzieży będzie dużo łatwiejsze.

Policjanci będą oznakowywać rowery spełniające wymogi bezpieczeństwa. To znaczy wyposażone w jedno białe lub żółte światło z przodu, jedno odblaskowe, czerwone z tyłu, co najmniej jeden sprawy hamulec oraz dzwonek lub sygnał ostrzegawczy.

Policja chce w tym roku oznakować nie mniej niż 7 tysięcy rowerów, bo taka skala pozwoli odpowiedzieć na pytanie, czy kradzieży będzie mniej i czy sama akcja trafiła mieszkańcom do przekonania. Bo często zdarza się tak, że kradzież roweru nie jest uważana za coś poważnego i ludzie nie reagują.

Ponieważ akcja będzie prowadzona stale, rower można zarejestrować codziennie w jednym z komisariatów w Poznaniu oraz w powiecie. Harmonogram niebawem pojawi się na stronie komendy miejskiej policji.

Skorzystać z systemu zamierza też Jan Grabkowski, starosta poznański, który zapowiedział, że przy pierwszej okazji oznakuje swój rower.-
„W powiecie dużo więcej ludzi jeździ na rowerach” - zauważa starosta. „Na pewno więc zarejestruję swój rower i żony, żebym mógł się cieszyć, gdy go gdzieś zostawię i po niego wrócę, że cały czas jest na miejscu... W końcu nie kupujemy rowerów po to, żeby stały w garażu”.

Źródło: poznan.gazeta.pl