Radni nie mogą przyjąć, że dodatek motywacyjny dla nauczycieli ma charakter uznaniowy, a dodatek funkcyjny zależy od wielkości szkoły - stwierdził wojewoda.
Rada Miejska Międzychodu podjęła uchwałę w sprawie regulaminu określającego wysokość oraz szczegółowe warunki przyznawania niektórych składników wynagrodzenia nauczycielom. Organ nadzoru unieważnił ten akt w całości.
Radni postanowili m. in., że potwierdzenie nabycia prawa do dodatku za wysługę lat określa nauczycielowi - dyrektor szkoły, a dyrektorowi - burmistrz. Analogicznie na tych szczeblach miały też zapadać decyzje w sprawie wysokości dodatku.
Według wojewody jest to naruszenie przepisów Karty Nauczyciela. Organ nadzoru przypomniał, że zgodnie z ustawą nauczycielom przysługuje dodatek za wysługę lat, w wysokości 1 proc. wynagrodzenia zasadniczego za każdy rok pracy, wypłacany co miesiąc, poczynając od czwartego roku pracy (z tym że nie może przekroczyć 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego).
„Zatem z treści ustawy nie wynika, iż w zakresie upoważnienia Rady do ustalania szczegółowych warunków przyznawania dodatku za wysługę lat, mieści się przyznanie kompetencji odpowiednio dyrektorowi szkoły lub burmistrzowi Międzychodu do potwierdzania nabycia prawa do dodatku za wysługę lat" - stwierdził wojewoda wielkopolski.
Postanowienie Rady, że dodatek motywacyjny ma charakter uznaniowy także zostało zakwestionowane. Powołując się na przepisy Karty nauczyciela, zgodnie z którą pensję nauczyciela stanowią oprócz wynagrodzenia zasadniczego dodatki (za wysługę lat, motywacyjny, funkcyjny oraz za warunki pracy).
Rozstrzygnięcie nadzorcze nie pozostawia wątpliwości i głosi: „Brak jest ustawowej delegacji dla nadawania przez Radę Miejską Międzychodu dodatkowi motywacyjnemu charakteru uznaniowego".
Wojewoda przypomina ponadto, że ogólne warunki przyznawania nauczycielom dodatku motywacyjnego określone zostały w rozporządzeniu MEN. Wśród nich resort wymienił osiągnięcia dydaktyczne czy wychowawczo-opiekuńcze.
„Organ stanowiący gminy upoważniony jest do uszczegółowienia ogólnych przesłanek dotyczących przyznawania nauczycielom dodatku motywacyjnego, tj. sformułowania szczegółowych warunków przyznawania oraz określenia jego wysokości" - wskazuje wojewoda.
Radni chcieli także uzależnić wysokość dodatku funkcyjnego od wielkości szkoły, liczby uczniów i oddziałów czy liczby kadry.
„Przyznanie dodatku funkcyjnego i jego wysokość uzależniona jest tylko od sprawowanej funkcji lub powierzonego stanowiska" - uznał wojewoda.
Jednym zdaniem: Kiedy czytam to rozstrzygnięcie wojewody nie mogę zrozumieć, gdzie jest motywacyjna funkcja dodatku, który nazywa się przecież motywacyjnym. Czy ktoś z Czytelników to wie?
źródło: samorzad.pap.pl
