Ten serwis używa cookies i podobnych technologii, brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Więcej »

Zrozumiałem

Nie dla kupowania usług medycznych przez JST

Nie dla kupowania usług medycznych przez JST fotolia.pl

Jednym z ważniejszych tematów ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego była kwestia zaopiniowania przez stronę samorządową projektu ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.

Wymieniony projekt zawiera kontrowersyjne rozwiązania, które zdaniem strony samorządowej są niekonstytucyjne i mogą mocno uderzyć w samorządowe budżety - przez co otrzymał on opinię negatywną samorządowców.

Nie dla kupowania usług

- Uważamy, że propozycja dotycząca możliwości kupowania usług medycznych przez jednostki samorządu terytorialnego jest niezgodna z Konstytucją i będzie różnicować odbiorców usług. Nie wiem jak wytłumaczymy mieszkańcom, że na terenie jednej wspólnoty będzie np. można do neurologa dostać się od razu, bo samorząd kupił takie usługi a na terenie innej, na takie usługi trzeba będzie czekać do roku 2028. Bo są w Polsce takie miejsca, gdzie do neurologa czeka się 20 lat – wyjaśniał reprezentujący stronę samorządową Marek Wójcik. Jest to nowe zadanie, które nie miałoby dostatecznego pokrycia finansowego. – Nie zgadzamy się, aby członkowie naszych wspólnot dwa razy płacili za to samo. Płacąc składkę zdrowotną, gwarantują sobie dostęp do takich świadczeń. Natomiast wykupując usługi, będziemy płacili za to samo drugi raz – dodawał. W ocenie eksperta kupowanie usług spowoduje też, że ograniczone zostaną środki na promocję i profilaktykę, co odbędzie się tak naprawdę wbrew założeniom ministra zdrowia.

Problem moralny

Pomysł kupowania usług krytykował także reprezentujący Związek Województw RP Adam Struzik. – To problem moralny. Kto ma decydować o tym, jakie usługi mamy kupować, a jakich nie. Na jakiej zasadzie będziemy wartościowali, że np. ludzie chorzy na nowotwory mają mieć większe wsparcie niż np. chorzy na choroby układu nerwowego czy choroby metaboliczne – podawał. – Dlatego apelujemy do resortu, aby wycofał się ze swoich propozycji – podnosił.

Marszałek Adam Struzik negatywnie odniósł się ponadto do propozycji konieczności pokrywania straty finansowej lub likwidacji placówki. – Nie daje ona szansy procesom naprawczym – komentował. Także i ona jest niekonstytucyjna. Nie wskazuje się źródeł pokrywania strat. Przez co byt niektórych samorządów jest zagrożony.

Niewielka zmiana

W odpowiedzi Piotr Warczyński podawał, że już dziś samorządy finansują różnego rodzaju programy, np. z zakresu profilaktyki zdrowotnej, kupują różnego rodzaju sprzęt i aparaturę, dofinansowują szkolenia i kursy dla pracowników medycznych. – Programy z zakresu profilaktyki to nic innego jak kupowanie usług – tłumaczył. – Wydaje się, że możliwość a nie obowiązek kupowania usług jest naturalnym uzupełnieniem wszystkich innych możliwości, które przedstawiłem – mówił.

Minister odniósł się też do kwestii pokrywania strat. - Odkąd funkcjonuje instytucja organu tworzącego, istnieje obowiązek pokrywania ujemnego wyniku finansowego zapisany w prawie – zaznaczał. Do roku 2011 r. obowiązek ten istniał bez konieczności przekształcania w spółkę. – Ta nowelizacja przywraca stan sprzed 2011 r. – przypominał. – Z obowiązku przekształcenia z powodu niepokrycia starty skorzystał do tej pory tylko jeden samorząd – kontynuował. – Jeżeli przez tyle lat nie było to potrzebne, wydaje się, że nie będzie potrzebne i teraz. Zwłaszcza, że nie zamyka to drogi do przekształcania w innym trybie – wyjaśniał dalej wiceminister.

Zły kierunek

Argumenty te nie były dostatecznie przekonywujące dla strony samorządowej. Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic prognozował, że zamiast potrzebnej reformy mamy do czynienia z przekierowaniem problemu na samorząd. – Jeżeli wynik z automatu ma być pokrywany przez organ tworzący, to w efekcie będziemy mieli też zwolnienia z odpowiedzialności tych, którzy za stan finansów tych jednostek odpowiadają. Uważam, że jest to bardzo niebezpieczny kierunek, który zastępuje to, co powinniśmy zrobić – zauważał. Prezydent Zygmunt Frankiewicz mówił też o tym, że wbrew zapowiedziom złożonym przez panią premier Beatę Szydło złożonym na styczniowym posiedzeniu Komisji Wspólnej, mamy do czynienia z sytuacją, kiedy przekazywane jest samorządom zadanie bez pokrycia finansowego.

Liczy się kontekst

Także sekretarz strony samorządowej, Andrzej Porawski odniósł się do przepisów dotyczących organów tworzących. Przypomniał, że mimo zapisów ustawowych samorządy dostały jednostki tzw. samodzielne bez de facto wpływu na ich funkcjonowanie i bez pieniędzy. Zatem samorządy nie tworzyły zozów, był to jedynie zapis w ustawie. Samorządy nie miały żadnych narzędzi wspływu na funkcjonowanie tych jednostek. – Powinniśmy to pamiętać, wracając do zapisów ustawowych, które zostały tak wprowadzone – podnosił. – Nasza negatywna opinia wynika także i z tego kontekstu – zaznaczał.

Za niska składka

Marszałek Adam Struzik dobrowolność w wykupowaniu usług nazwał zaś przymusem i hazardem moralnym. Przypomniał też o protestach płacowych w placówkach medycznych. – Jeśli powiążemy to z wynikiem finansowym, to ta presja płacowa będzie jeszcze większa. Pretensje będą kierowane do wójtów, burmistrzów, prezydentów miast oraz starostów – mówił. Marszałek przypomniał też, że w jego ocenie składka zdrowotna jest za niska. Powinna być podniesiona o 2 % - 1 % powinien wziąć na siebie Skarb Państwa, a 1% społeczeństwo.

- Będziemy się jeszcze nad tym wszystkim zastanawiali, choć wydaje się, ze nasze racje są na podobnym poziomie- ripostował Piotr Warczyński.

Finał w sądzie

Na koniec dyskusji Krzysztof Żuk wspomniał o przepisach pozwalających JST na dochodzenie roszczeń od Skarbu Państwa w momencie, gdy przekazywana jest im dotacja niewystarczająca na wykonanie zadania. Choć samorządy z tego do tej pory właściwie nie korzystały, jest to potencjalna możliwość, której prawidłowość stosowania potwierdzają regionalne izby obrachunkowe. Nie jest zatem wykluczone, że samorządy zaczną z niej korzystać lawinowo.

Sob., 28 Mj. 2016 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska