7 października 2020 r. odbyło się – w formie wideokonferencji – specjalne posiedzenie Zespołu ds. Infrastruktury, Rozwoju Lokalnego, Polityki Regionalnej oraz Środowiska Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Dotyczyło ono projektów, które na ostatnim regularnym posiedzeniu Zespołu wzbudziły duże kontrowersje.
Fundusz Dróg Samorządowych vel Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg – kierunkowo pozytywnie, ale z zastrzeżeniem wielu uwag
Projekt nowelizacji ustawy o Funduszu Dróg Samorządowych – m.in. zmieniający nazwę Funduszu na „Rządowy Funduszu Rozwoju Dróg” – otrzymał opinię pozytywną KWRiST (Zespół działał z upoważnienia Komisji), natomiast z zastrzeżeniem szeregu uwag, w tym uwag ZPP. Dotyczyły one – prócz oczywistej uwagi w zakresie zmiany nazwy – między innymi gwarancji zapewnienia właściwego finansowania zadań powiatowych i gminnych w związku z rozszerzeniem zakresu przedsięwzięć mogących otrzymać dofinansowanie z jego środków o wojewódzkie zadania obwodnicowe i miejskie czy też choćby lekkie uszczegółowienie kryteriów oceny wniosków o dofinansowanie nowej „podgrupy” zadań, czyli zadań poprawiających bezpieczeństwo ruchu pieszych w obszarze oddziaływania przejść dla pieszych.
Dyskusja dotyczyła nie tylko przedmiotowego projektu, ale również szeregu pobocznych wątków związanych z infrastrukturą drogową. Jak można się domyślić, w takiej sytuacji w toku dyskusji musiał się również pojawić „nieśmiertelny” wątek obowiązku lokalizowania kanałów technologicznych. Dyr. Agnieszka Krupa z Departamentu Dróg Publicznych w Ministerstwie Infrastruktury poinformowała, że resort infrastruktury ma w tym zakresie gotową propozycję legislacyjną, która powinna zostać przedstawiona oficjalnie w najbliższym czasie. Można powiedzieć: oby jak najszybciej nastąpił ten moment.
Ponadto dyr. Krupa po raz kolejny wskazała, że nic nie stoi na przeszkodzie łączeniu środków Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych i Funduszu Dróg Samorządowych.
Hulajnogi elektryczne – ZPP negatywnie opiniuje stosowanie art. 130a do ich odholowywania
Projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym, który ma uregulować kwestię poruszania się między innymi hulajnogami elektrycznymi otrzymał opinię pozytywną – jednakże z negatywną opinią Związku Powiatów Polskich dot. zmian w art. 130a Prawa o ruchu drogowym.
Przedstawiciel ZPP wskazywał bowiem, że po głębszej refleksji nad tematem można stwierdzić obrazowo, iż będziemy mieli do czynienia ze strzelaniem „z armaty do wróbla”. Bardzo często mogą występować następujące sytuacje: w czasie od wydania dyspozycji usunięcia do dojechania ekipy usuwającej w określone miejsce hulajnoga zostanie jednak wypożyczona albo przestawiona. W konsekwencji może występować sporo „pustych” dyspozycji i „pustych” wyjazdów – na koszt podatników.
Reprezentant ZPP sygnalizował ponadto konieczność takiego dostosowania aplikacji do wypożyczania hulajnóg, które umożliwiałoby służbom przestawianie hulajnóg – gdyż posiadają one zabezpieczenia przed kradzieżą w postaci wydawania bardzo głośnych sygnałów dźwiękowych w momencie, gdy przestawia się je zbyt daleko od miejsca pozostawienia przez osobę wcześniej korzystającą z hulajnogi.
Argumenty te nie spotkały się z akceptacją przedstawicieli resortu infrastruktury – choć sami nie wykluczali, że art. 130a być może – po wejściu w życie przedmiotowego projektu i zafunkcjonowaniu w systemie prawnym – będzie trzeba znowelizować. Bardzo często podnoszony był przez przedstawicieli Ministerstwa argument opierający się na tym, że nie chcą ingerować w swobodę prowadzenia działalności gospodarczej. Problem w tym, że bez tej interwencji – w świetle powyższych wskazań dot. pustych dyspozycji – jak ulał będzie pasowało hasło z „Rejsu” Piwowskiego: „Pan płaci, pani płaci, my płacimy. To są nasze pieniądze proszę pana. Społeczeństwo.”.