Nie tylko wykładnia postanowień aktów obowiązujących na terenie całego państwa może nastręczać trudności – pojawiają się one również przy interpretacji aktów prawa miejscowego. W sprawie dotyczącej rozumienia postanowień uchwały zwalniającej z obowiązku uiszczenia podatku od nieruchomości wypowiadał się niedawno WSA w Gliwicach.
W omawianej sprawie Prezydent Miasta decyzją ustalił stronie wysokość zobowiązania podatkowego z tytułu podatku od nieruchomości za 2018 rok. Organ ten odmówił zastosowania ulgi w podatku od nieruchomości przewidzianej w postanowieniach uchwały Rady Miasta w sprawie zwolnienia od podatku od nieruchomości budynków, objętych ochroną konserwatorską, w których wykonano remont całej elewacji frontowej. Sprawa trafiła najpierw do SKO, a następnie do WSA. Spór pomiędzy stroną a Kolegium dotyczył zastosowania zwolnienia przewidzianego w uchwale, a koncentrował się na przesądzeniu kwestii czy budynek objęty jest przedmiotowym zakresem zwolnienia przewidzianego dla budynków przylegających bezpośrednio do chodnika bądź jezdni lub placu w strefie publicznej.
Postanowienia zawarte w uchwale brzmiały następująco:
- Zwolnić od podatku od nieruchomości budynki lub ich części, objęte ochroną konserwatorską, pod warunkiem zrealizowania w nich remontu całej elewacji frontowej budynku w okresie nieprzekraczającym 1 roku, liczonym od dnia rozpoczęcia remontu.
- Zwolnienie od podatku od nieruchomości obejmuje budynki przylegające bezpośrednio do chodnika bądź jezdni lub placu w strefie publicznej.
- Zwolnienie od podatku od nieruchomości dotyczy wyłącznie remontów rozpoczętych po dniu wejścia w życie niniejszej uchwały.
Ponadto w uchwale uregulowano dalsze warunki uzależniające skorzystanie ze zwolnienia, w tym tryb oraz formę zgłaszania rozpoczęcia i zakończenia remontu.
Zgodnie z wyrokiem WSA, z uwagi na brak definicji legalnej zwrotu „przylegające bezpośrednio” czy też „plac w strefie publicznej”, należy odwołać się do znaczenia, jakie terminy te posiadają w języku potocznym.
Sąd podzielił pogląd SKO, iż użyty w uchwale zwrot „bezpośrednie przyleganie” należy rozumieć dosłownie. Oznacza on zatem takie położenie jednego przedmiotu względem drugiego, w którym nie są one przedzielone żadnym innym przedmiotem, stykają się ze sobą. Jego zastosowanie uzależnione jest m.in. od tego, aby granica obrysu budynku stanowiła zarazem granicę chodnika, jezdni, placu w strefie publicznej. Taka sytuacja nie miała miejsca w przedmiotowej sprawie. Identyfikując znaczenia pojęcia publiczny odwołać się należy, podobnie jak organ, do języka potocznego. Natomiast użyty w uchwale zwrot „strefa publiczna”, mając na względzie przedmiot regulacji, w opinii WSA odnosić należy do przestrzeni publicznej, tj. przestrzeni swobodnie dostępnej dla ogółu mieszkańców, której podstawową funkcją jest zaspokojenie potrzeb mieszkańców.
WSA wskazał, że SKO zasadnie uznało, iż sporny budynek nie przylega bezpośrednio do chodnika bądź jezdni w przebiegu drogi. Pomiędzy budynkiem a chodnikiem znajduje się niezabudowana przestrzeń zagospodarowana na parking dla pojazdów. W ocenie Sądu utwardzony pas gruntu oddzielający budynek od chodnika pozostającego w przebiegu drogi przewidziany został jako miejsce parkingowe, a jego zasadniczą funkcją jest parkowanie pojazdów, na co wskazują zdjęcia przedstawiające parkujące samochody oraz znak umieszczony na budynku. Parking ten ułatwia zatem korzystanie z instytucji publicznej, jaką jest Poczta Polska, tym zmotoryzowanym członkom społeczeństwa, którzy wyrażą chęć korzystania z placówki Poczty Polskiej. Temu celowi służy umieszczona na budynku tabliczka wprowadzająca ograniczenia co do korzystania z parkingu. W konsekwencji, jak stwierdził WSA – wbrew twierdzeniom organu – ograniczenie z korzystania z parkingu dla osób korzystających z tej instytucji nie potwierdza stanowiska, że parking znajdujący się przed spornym budynkiem nie jest placem położonym w sferze publicznej. Ponadto, w ocenie Sądu, parking ten nie musi być wydzielony zabudowaniami, otoczony jezdnią czy chodnikiem, choć zwrócić należy uwagę, że częściowo plac ten jest otoczony chodnikiem. Istotne jest, że plac ten jako miejsce postoju pojazdów dla osób korzystających z instytucji publicznej Poczty Polskiej jest wyodrębniony z przestrzeni w ten sposób, że nie budzi wątpliwości, gdzie można parkować auta, motocykle, motorynki, skutery, rowery czy inne pojazdy.
WSA podsumowując stwierdził, że przyjęcie przez Kolegium, iż jakiekolwiek ograniczenia w korzystaniu z miejsc postojowych znajdujących się przed spornym budynkiem a priori implikują brak spełnienia kryterium „strefa publiczna” uznać należy za błędne.
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach z dnia 28 lutego 2019 r., I SA/Gl 1124/18
Źródło: CBOSA