Od 1 do 20 października 2020 roku wystawiono 1,8 mln zwolnień lekarskich tj. o 23,5% więcej niż w tym samym okresie w roku 2019. Z najnowszych danych ZUS wynika, że w styczniu lekarze wystawili 1 751 073 zwolnień chorobowych, w lutym - 2 091 427, a tylko od 1 do 9 marca - 825 000.

Duża część zwolnień wystawiana jest podczas teleporady, dlatego też lekarz nie ma możliwości bezpośredniej weryfikacji stanu zdrowia pacjenta, co sprawia, że dużo łatwiej jest po prostu oszukać lekarza wystawiającego zwolnienie wymyślając sobie fikcyjne objawy chorób.

Teleporada, mimo iż wygodna i bardzo pożądana, szczególnie w okresie epidemii, uniemożliwia lekarzowi faktyczna weryfikację czy dany pacjent jest chory, czy tylko zmyśla. Lekarze, nauczeni też przebiegiem pandemii i z daleko idącej ostrożności (przed chodzeniem nawet lekko przeziębionych ludzi do pracy) wolą wystawić zwolnienie niż ryzykować zaostrzeniem się objawów.

Jak podaje ZUS, niektórych ze skontrolowanych rzekomo chorych, znajdowano przy pracach remontowych, uprawianiu sportu czy po prostu na urlopach.

Niestety w pandemii odnotowano wzrost liczby zwolnień lekarskich wystawianych przez lekarzy psychiatrów – najczęściej z powodu depresji, nerwic czy narażeniu na długotrwały stres.