Jeszcze o opłacie za zatrzymanie środka transportu – wyrok WSA

Jeszcze o opłacie za zatrzymanie środka transportu – wyrok WSA fotolia.pl

Zapadł kolejny wyrok dotyczący uchwały w sprawie ustalenia stawki za korzystanie z przystanków komunikacyjnych. Uchwałę Rady Gminy zaskarżył Prokurator Okręgowy, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie przychylił się do skargi i stwierdził nieważność uchwały.

W omawianej sprawie w uchwale opłatę za jedno zatrzymanie środka transportu na przystanku komunikacyjnym ustalono w wysokości 4 groszy, była to opłata stała i określono ją w prawie maksymalnej wysokości przewidzianej przez ustawę; opłaty tej nie zróżnicowano ze względu na standard poszczególnych przystanków bądź wielkość pojazdu, jakimi są wykonywane przewozy.

W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego Rada Gminy naruszyła przy ustanawianiu wysokości stawki opłaty zasadę niedyskryminacji, gdyż nie wykazała w sposób dostatecznie przekonywujący, dlaczego wysokość stawki nie została zróżnicowana w żaden sposób. Zdaniem Sądu nieprzekonywujący był argument podnoszony przez organ, że przez czas obowiązywania uchwały lokalni przewoźnicy nie poddawali w wątpliwość zasadności ustalonej jednolicie dla wszystkich przewoźników stawki opłaty, a jedynie jej wysokość. Jednak według WSA organ gminy powinien w sposób na tyle elastyczny kształtować wysokość opłat, że powinny one uwzględniać możliwość pojawienia się nowych przewoźników na rynku lokalnym.

W tym kontekście Sąd odniósł się do argumentu organu, według którego transport lokalny jest realizowany przez tzw. busy, które posiadają około 20 miejsc. Po pierwsze zdaniem WSA Rada nie powinna tracić z pola widzenia możliwości zajścia takiej sytuacji, w której na lokalnym rynku pojawi się przewoźnik lub operator, którego pojemność pojazdów, jakie będzie posiadał we własnym taborze, przekroczy 20 miejsc, a po drugie opłata, o jakiej była mowa w niniejszej sprawie, dotyczyła nie tylko przewoźników stale funkcjonujących na rynku lokalnym, ale również tych przewoźników, którzy korzystać będą z przystanków komunikacyjnych niezwykle sporadycznie lub wręcz jednorazowo – pojemność pojazdów takich przewoźników może być dużo większa niż 20 osób. Po trzecie Wojewódzki Sąd zauważył, że wyrażenie „około 20 miejsc” jest wysoce nieprecyzyjne, a organ nie wskazał, jaka jest granica błędu przy określeniu ilości miejsc. A po czwarte Sąd uznał, że organ w żaden sposób nie wykazał, dlaczego ustalona przez niego wysokość stawki to akurat 4 grosze – w szczególności nie wskazano, jakimi kosztami utrzymania przystanków komunikacyjnych (w jakiej wysokości) generowanymi przez lokalnych przewoźników uzasadniona jest taka wysokość opłaty.

WSA odniósł się także do argumentu Prokuratora, który sygnalizował, że ustanawiając wysokość podatku od środków transportu Gmina dostrzegła rozgraniczenie na autobusy posiadające mniej niż 22 miejsca do siedzenia oraz autobusy o liczbie miejsc równej lub większej niż 22 miejsca, a nie dostrzegła zasadności takiego podziału ustanawiając wysokość opłaty za zatrzymanie na przystanku komunikacyjnym. Sąd stwierdził w tym kontekście – podzielając argumentację organu – że jest to podział w pełni niezależny od Rady Gminy, narzucony przez ustawodawcę w art. 10 ust. 1 pkt 7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 5 listopada 2020 r., III SA/Kr 426/20

Źródło: CBOSA

Sob., 14 Lst. 2020 0 Komentarzy Dodane przez: Bartłomiej Zydel