VI Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym Dźwiękowym - wywiad z Tomaszem Łubińskim, wicestarostą poznańskim

VI Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym Dźwiękowym - wywiad z Tomaszem Łubińskim, wicestarostą poznańskim Tomasz Łubiński - wicestarosta poznański

19 i 20 października r. w Poznaniu odbyły się Mistrzostwa Polski w Tenisie Stołowym Dźwiękowym. O tytuły mistrzowskie w trzech kategoriach: indywidualnej, drużynowej, debla, ubiegali się uczniowie 9 Ośrodków Szkolno-Wychowawczych dla Dzieci Niewidomych i Słabowidzących z Polski. O rozgrywkach mówi Tomasz Łubiński, wicestarosta poznański.

Na czym polegają zawody?

Zawody rozgrywane są na stole do tenisa stołowego, różnica polega na tym, że nie ma siatki i paletek. Dzieci niewidome-zawodnicy, stoją po dwóch stronach stołu. Jedno z dzieci puszcza piłeczkę w odpowiednim tempie. Piłka musi skakać. Drugi zawodnik musi ją słyszeć i złapać.

Organizatorem zawodów jest Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy dla Dzieci Niewidomych im. Synów Pułku w Owińskach.

Gra została wymyślona w Ośrodku dla Dzieci Niewidomych w Owińskach. Jest nowatorskim pomysłem, jedynym na świecie, nieskopiowanym od nikogo. To jest tak pomyślane, że w tych zawodach mogą brać udział dzieci niedowidzące i widzące. Widzący mają zakładane specjalne gogle, dzięki którym niczego nie widzą. Szanse są wtedy wyrównane. A przewaga podejrzewam jest po stronie faktycznie niewidzących niż tych, którzy zakładają te specjalne gogle. Po rozgrywkach każdy widzący może spróbować rekreacyjnie gry do której zaprasza prowadzący zawody.

Przybywa chętnych?

Zawody coraz bardziej się rozwijają. Będziemy się starali promować je również za granicą. Ośrodek w Owińskach ma bardzo dobrych nauczycieli, którzy mają wyjątkowe ciekawe pomysły. Dotychczas wymyślili różne przydatne niewidomym rzeczy.

Na przykład jakie?

Zaczęli od nowej technologii produkcji map dla niewidzących. Kiedyś robiono je wiele miesięcy, a nauczyciele z Ośrodka, przy pomocy różnych technik komputerowych i informatycznych tworzą taką mapę nawet w godzinę. Wymyślono również kredkę dla niewidomych. Dziecko musi mieć kontur czymś wypełniony, a nasze urządzenie, które wygląda jak kredka, to długopis z kilkoma ostrzami. Jest też piłka nożna, z dzwonkiem w środku. W Owińskach mamy bardzo dobrych nauczycieli wychowania fizycznego, wychowawców paraolimpijczyków – nasi uczniowie startują bowiem w paraolimpiadach.

Dzielimy się naszą wiedzą i nowatorskimi pomysłami również z innymi ośrodkami. Ich przedstawiciele przyjeżdżają przynajmniej raz w roku na organizowaną przez Ośrodek w Owińskach konferencję, na której pokazujemy to, co zostało przez naszych nauczycieli wymyślone.

Niedz., 21 Prn. 2018 0 Komentarzy
Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska
sekretarz redakcji Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska