Zdecentralizowana Polska

Zdecentralizowana Polska fotolia.pl

#ZdecentralizowanaRP to nowy, ponadpartyjny pomysł na Polskę: kraj silny naszą różnorodnością, oddolnym potencjałem obywateli oraz profesjonalnym rządem centralnym skupionym na realizacji łączących strategicznych priorytetów.

Ze szczegółami pomysłu, którego autorem jest stowarzyszenie Inkubator Umowy Społecznej można się było zapoznać 10 czerwca br. w Sejmie podczas seminarium „Zdecentralizowana Rzeczpospolita: perspektywa rozwoju samorządności w Polsce”.

Dr hab. Anna Wojciuk z Wydziału Nauk Politycznych i Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego, prezes Inkubatora Umowy Społecznej,  tłumaczyła, że w Polsce od lat toczą się ostre spory polityczne. Sposób na ich rozwiązanie jest kilka. Jednym z nich jest uznanie różnorodności politycznej i „przekonywanie się bardziej poprzez przykład a nie system, w których zwycięzca bierze wszystko i toczy się walka polaryzująca i włączająca wszystkich w dwa wielkie bloki”.

Koncepcja „Zdecentralizowana Rzeczpospolita”, jak wyjaśniała Anna Wojciuk, polega na tym, aby pogłębić dotychczasowy model decentralizacji, który opiera się na decentralizacji zadań publicznych i dodać trzy dodatkowe filary – decentralizację finansową, decentralizację konstytucyjną i wreszcie decentralizację regulacyjną.

Jeśli chodzi o decentralizację konstytucyjną, to miałaby ona polegać na tym, aby podział władzy kotwiczyć w samorządach wojewódzkich, które w tym wariancie miałyby wpływ na przykład na wybieranie członków niezależnych instytucji w państwie, jak np. Trybunał Konstytucyjny czy Sąd Najwyższy). Decentralizacja regulacyjna podnosi znaczenie regionów.

- Obszary, które nie są strategiczne dla państwa można było trochę w inny sposób uregulować w różnych regionach i zamiast robić co cztery lata eksperymenty na 40 mln ludzi można zobaczyć, co działa, co się sprawdza i wprowadzić to u siebie. Oczywiście to dotyczy tylko tych polityk publicznych, które nie są strategiczne dla państwa i które takie decentralizacji w sensowny sposób można poddać. Nie dotyczy to polityki obronnej, zagranicznej, wspólnych ubezpieczeń zdrowotnych, emerytalnych, czyli elementów solidarnościowych. Ale już np. polityka edukacyjna być może tak.  – mówiła dr. hab. Anna Wojciuk. - 4 filary pozwalają osiągnąć różne efekty i zapewnić rzeczywisty podział władzy. (..) Nie ma wąskiej elity a mocne regionalne elity włączone w proces kontroli i równoważenia władzy. To szansa, aby elity regionalne odgrywały rolę dla całego państwa. Dzisiaj tak nie jest. Dziś elity regionalne są ważne, bo ktoś przyjeżdża je odwiedzić – dodawała.

Propozycje rozwiązań przygotowanych przez Inkubator Umowy Społecznej znalazły się w Karcie Wojewódzkiej, z którą można zapoznać się tutaj.

Wt., 11 Czrw. 2019 0 Komentarzy Dodane przez: Sylwia Cyrankiewicz-Gortyńska